Prezydent Lech Kaczyński wyprzedził rząd i jako pierwszy zabrał głos w sprawie konfliktu w Strefie Gazy. Prezydent w wydanym oświadczeniu wzywa obie strony do zaprzestania walk i deklaruje polską pomoc humanitarną cywilom.
- Z niepokojem przyjmuję również informacje o rosnącej liczbie ofiar oraz rannych, którzy ucierpieli w starciach. Jednocześnie Polska deklaruje gotowość włączenia się do akcji pomocy humanitarnej dla poszkodowanej ludności cywilnej - napisał prezydent.
W swoim oświadczeniu Lech Kaczyński podkreślił, że "Polska jest zaangażowana w działania podejmowane przez społeczność międzynarodową na rzecz zażegnania konfliktu i w pełni popiera misję Unii Europejskiej pod przewodnictwem Republiki Czeskiej".
Polska niezmiennie potępia terroryzm
Jednocześnie prezydent wyraził "głębokie zaniepokojenie" konfliktem. - Z całą mocą apeluję do obu stron walk o pokojowe rozwiązanie konfliktu i natychmiastowe zaprzestanie aktów przemocy. Jestem przekonany, że jedynie zaniechanie działań zbrojnych przez obie strony konfliktu, dialog oraz środki dyplomatyczne mogą doprowadzić do rzeczywistej stabilizacji
Z niepokojem przyjmuję również informacje o rosnącej liczbie ofiar oraz rannych, którzy ucierpieli w starciach. Jednocześnie Polska deklaruje gotowość włączenia się do akcji pomocy humanitarnej dla poszkodowanej ludności cywilnej Lech Kaczyński
Podkreślił jednak, że Polska "niezmiennie popiera prawo do istnienia Państwa Izrael i potępia wszelkie przejawy terroryzmu".
Bombardowania trwają
Od soboty Izrael prowadzi w Strefie Gazy ofensywę lądową przeciwko bojownikom palestyńskiego Hamasu. Celem operacji jest - według władz Izraela - "zadanie ciężkiego ciosu" tej organizacji i zmniejszenie liczby ataków na obszar Izraela ze Strefy Gazy.
Od początku izraelskich bombardowań w Strefie zginęło co najmniej 500 Palestyńczyków, a 2450 zostało rannych. Tylko w niedzielę śmierć poniosło 47 osób.
Źródło: PAP