Prawie 90 proc. arsenału chemicznego już poza Syrią


Syryjski rząd pozbył się już prawie 90 proc. swojego arsenału chemicznego - podaje "Los Angeles Times", powołując się na oświadczenie Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW). W niedzielę mija ostateczny termin przewidziany w umowie o rozbrojeniu, którą Syria podpisała we wrześniu 2013 roku z Rosją i USA.

OPCW napisała w oświadczeniu, że po dodaniu ostatniej wysyłki broni chemicznej z portu Latakia, Syria pozbyła się 86,6 proc. swojego arsenału.

Organizacja zaznacza, że w tej ilości zawiera się także 88,7 proc. najbardziej toksycznych chemikaliów (priorytet I), czyli gaz musztardowy, sarin i tzw. VX. W sumie w Syrii znajdowało się ok. 700 ton najtoksyczniejszych substancji.

- Ta ostatnia wysyłka jest zachęcająca - powiedział Ahmed Uzumcu, dyrektor generalny OPCW. - Mamy nadzieję, że pozostałe dwie lub trzy partie zostaną wysłane szybko.

Porozumienie z groźbą ataku w tle

W ramach uzgodnionego we wrześniu 2013 roku przez Rosję i USA porozumienia, zatwierdzonego przez Radę Bezpieczeństwa ONZ, Syria zgodziła się zlikwidować całość swego chemicznego arsenału.

Władze Syrii, gdzie od trzech lat trwa wojna domowa, zapewniały, że robią, co w ich mocy, ale opóźnienia wynikają z sytuacji w kraju, która uniemożliwia transport substancji chemicznych. Jako powód podawały też brak odpowiedniego sprzętu. Z kolei zachodnie mocarstwa oskarżały Damaszek o celowe utrudnianie tego procesu.

Zawarcie porozumienia w sprawie broni chemicznej uchroniło Syrię przed amerykańskim atakiem odwetowym za użycie pod Damaszkiem 21 sierpnia 2013 roku gazów bojowych, o co Zachód oskarża reżim Baszara el-Asada.

[object Object]
Wielu Syryjczyków wymaga pilnej pomocy humanitarnejReuters
wideo 2/22

Autor: pk//rzw / Źródło: LA Times

Tagi:
Raporty: