Brytyjska armia została pozwana przez byłego żołnierza, ponieważ nie pozwolono mu trzymać mikrofalówki w koszarowym pokoju. Miał to być element prześladowań jego osoby, które "doprowadziły go do myśli samobójczych" - twierdzi mężczyzna. Po serii sporów z przełożonymi i naruszeń regulaminów Oluwadare Adaramola został wydalony z szeregów armii Jej Królewskiej Mości.
Pochodzący z Nigerii Oluwadare Adaramola jest członkiem kościoła Adwentystów Dnia Siódmego. Twierdzi, że bezwzględnie potrzebuje własnej mikrofalówki, ponieważ jego religia zabrania mu kontaktu z wieprzowiną. Inni żołnierze w koszarach mieli podgrzewać zakazane dla niego mięso we wspólnych mikrofalówkach, czym je "zanieczyszczali".
Z tego powodu Adaramola załatwił sobie własne urządzenie, które wstawił do własnego pokoju, aby nikt inny z niego nie korzystał i pozostawało "czyste". Jednak zgodnie z wojskowym regulaminem, wojskowi nie mogą mieć własnych mikrofalówek w pokojach. Podczas inspekcji przełożonych urządzenie zostało zabrane, a Nigeryjczyk upomniany.
Trudne życie Nigeryjczyka
Według Adaramola, był to element rasistowskich prześladowań jego osoby. Pozbawienie go mikrofalówki oraz podejrzenia o posługiwanie się fałszywym prawem jazdy i obrażanie jego kraju przez innych żołnierzy, miały go doprowadzić "do stanu myśli samobójczych". Ostatecznie mężczyzna został wydalony z wojska za serię naruszeń regulaminów.
Teraz Nigeryjczyk domaga się odszkodowania, ponieważ jak twierdzi "kadra dowódcza nie dbała o jego możliwość praktykowania swojej religii, w przeciwieństwie do innych żołnierzy". Mikrofalówka w pokoju w ocenie Adaramola nie była naruszeniem przepisów, ponieważ "tylko podgrzewał w niej rzeczy" a regulamin mówi o urządzeniach do gotowania. - To to samo. Do czego pan używa mikrofalówki jak nie do przygotowywania jedzenia? Podgrzewa pan w niej skarpetki? - odparła sędzia Jessica Hill.
Proces przed sądem w Reading trwa. Nie jest jeszcze znana przewidywana data zakończenia postępowania.
Źródło: telegraph.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia