Na pokładzie demontowanego okrętu podwodnego o napędzie nuklearnym doszło w piątek do pożaru. Wszystko wydarzyło się w Siewierodwińsku na północnym zachodzie Rosji.
Władze miasta zapewniają pożar nie spowodował zwiększonego poziomu radioaktywności. "Okręt był właśnie demontowany, paliwo nuklearne zostało wyjęte z reaktora" - poinformowała w komunikacie administracja miasta, gdzie znajduje się wojskowa stocznia Zwiezdoczka.
Nie ma zagrożenia?
Według rzeczniczki prasowej stoczni nikt w pożarze nie ucierpiał i nie ma zagrożenia radioaktywnego dla ludności
Po upadku Związku Radzieckiego kilka razy dochodziło do awarii na rosyjskich atomowych okrętach atomowych. Najbardziej tragiczny miał miejsce w 2000 roku. Wtedy to zatonął K-141 Kursk z całą 118-osobową załogą.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org