Samochód obserwatorów ONZ został we wtorek wysadzony w powietrze w północno-zachodniej Syrii. Obserwatorom nic się nie stało - poinformował jeden z nich. Jak podali syryjscy obrońcy praw człowieka, podczas wizyty międzynarodowych obserwatorów siły rządowe zabiły ponad 20 osób.
Do wybuchu doszło w mieście Chan Szejkun w prowincji Idlib. - Poszliśmy się rozejrzeć, po chwili rozległy się strzały - opowiadał jeden z grupy siedmiu obserwatorów w rozmowie z agencją Reutera. Krótko potem nastąpił wybuch, który zniszczył pojazd. W sumie w eksplozji uszkodzone zostały trzy samochody ONZ - pisze Reuters.
Inny obserwator oraz przedstawiciel opozycyjnej Wolnej Armii Syryjskiej (WAS) poinformowali, że siedmiu obserwatorom towarzyszą żołnierze WAS. - Jesteśmy bezpieczni, towarzyszy nam Wolna Armia (Syryjska) i czekamy na przyjazd ludzi z ONZ - powiedział obserwator w nagraniu zamieszczonym w internecie, które według syryjskich działaczy powstało we wtorek w Chan Szejkun.
Krótki film ukazuje biały samochód podobny do tych, jakimi poruszają się ONZ-owscy obserwatorzy, ze zniszczonym przodem.
Śmierć mimo obecności obserwatorów
Syryjscy obrońcy praw człowieka poinformowali, że siły rządowe w Chan Szejkun - mimo obecności obserwatorów - we wtorek zabiły co najmniej 21 osób (według rzecznika jednej ze zbrojnych grup opozycyjnych ok. 50 osób).
Powołując się na źródła opozycyjne, agencja dpa pisze, że wysłannicy ONZ przyłączyli się do żałobników biorących udział w pogrzebie opozycjonisty. Gdy pochód zbliżył się do ulicznej blokady, siły rządowe otworzyły ogień.
Plan Annana
Obecność obserwatorów ONZ w Syrii to jeden z warunków planu pokojowego dla Syrii, opracowanego przez specjalnego wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej Kofiego Annana. Obecnie w kraju przebywa 250 obserwatorów, w tym 189 wojskowych i 61 cywilnych. Rada Bezpieczeństwa ONZ zgodziła się na wysłanie do Syrii do końca maja 300 obserwatorów.
Rozlew krwi i represje w Syrii trwają mimo zawieszenia broni ogłoszonego przed miesiącem.
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, w wyniku trwającego od marca 2011 roku konfliktu zbrojnego między przeciwnikami prezydenta Baszara el-Asada a siłami rządowymi zginęło już około 11 tys. ludzi.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: YouTube