Chrześcijańska Wielkanoc splata się z żydowskim Pesach - świętem Paschy. Nigdzie nie widać tego tak wyraźnie, jak w Jerozolimie, która przeżywa właśnie oblężenie. Tysiące wiernych chce spędzić Wielkanoc w okolicy Golgoty i pomaszerować w tamtejszej wielkopiątkowej procesji.
- To poruszające czuć, jak to jest iść po śladach stóp Chrystusa, tak jak ludzie którzy robili to przede mną przez cale stulecia - mówi wzruszony pielgrzym z Irlandii.
Do świąt w świętym mieście szykują się nie tylko chrześcijanie. Dla żydów właśnie zaczyna się Pascha. Przygotowania idą na całego.
Korekta w menu
W judaistycznej tradycji paschowe menu jest co najmniej tak samo ważne jak wielkanocne śniadanie dla chrześcijan. Pieczony jest udziec barani, gotowane jajka, robione wino. Tyle że tu najważniejsze to wiedzieć czego nie jeść. Restauratorzy korygują menu.
Zamiast chleba na stole ląduje więc maca. Bez niej nie ma paschy. Przaśny chleb przygotowywany tylko z wody i mąki piecze się dla przypomnienia trudnej historii żydów.
Smak wolności
W całym święcie Paschy chodzi o wolność. Trwające osiem dni obchody to pamiątka po wyprowadzeniu przez Mojżesza narodu żydowskiego z egipskiej niewoli.
To jest okazja do tego, żeby sobie przypomnieć, co to znaczy być niewolnikiem, a co znaczy być wolnym.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24