Światowe mocarstwa rozpoczęły rozmowy o rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ ws. zniesienia sankcji na Iran, jeśli porozumienie z Teheranem dotyczącego jego programu atomowego zostanie osiągnięte. Jak pisze agencja Reutera, która podaje tę informację, może to utrudnić republikanom w Kongresie USA anulowanie ewentualnego porozumienia.
Prowadzące negocjacje z Iranem światowe mocarstwa (USA, Wielka Brytania, Francja, Chiny, Rosja oraz Niemcy) żądają od niego ograniczenia programu atomowego, aby wykluczyć jego użyteczność militarną. W zamian są gotowe ograniczyć nałożone na Iran sankcje. Teheran zaprzecza, by pod przykrywką programu cywilnego pracował nad bronią jądrową, czego obawia się Zachód.
Sankcje, które są przedmiotem rozmów, to głównie sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone i Unię Europejską i to one są najbardziej dla Teheranu dotkliwe, gdyż dotyczą sektora energetycznego i finansowego.
Ale na Iran od grudnia 2006 r. sankcje nakładała też Rada Bezpieczeństwa ONZ. Łącznie osiem rezolucji, z których cztery nakładały sankcje, dotyczyły zakazu wzbogacania uranu i innych aktywności związanych z atomem. RB ONZ zakazała też Teheranowi kupowania i sprzedawania technologii atomowych oraz tych związanych z pociskami balistycznymi. Cały czas obowiązuje też oenzetowskie embargo na broń.
Rozmowy o sankcjach
I to właśnie o zniesieniu tych sankcji mają, według agencji Reutera, rozmawiać dyplomaci Chin, Francji, Rosji, Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, czyli przedstawiciele stałych członków w Radzie Bezpieczeństwa.
- Jeśli będzie porozumienie atomowe, a to ciągle jest "wielkie jeśli", chcemy szybko zająć się oenzetowskimi sankcjami - powiedział zaznajomiony ze sprawą rozmówca agencji Reutera.
Ewentualna rezolucja ONZ znosząca obostrzenia będzie jak najbardziej wiążąca, co dla Iranu jest tym bardziej ważne w kontekście ostatniego listu amerykańskich senatorów, którzy zagrozili zrewidowaniem ewentualnych postanowień administracji Baracka Obamy, gdy ten opuści swój urząd, a jego miejsce zajmie republikanin.
W środę sekretarz stanu USA John Kerry przyznał, że następny prezydent będzie miał wolną rękę ws. implementacji porozumienia. Pozostaje pytanie, czy decyzja ONZ wpłynie na ewentualną decyzję republikanów.
Czas do końca marca
Nowy termin ostatecznego porozumienia z Iranem upływa 30 czerwca, ale negocjatorzy mają nadzieję osiągnąć porozumienie co do głównych punktów do końca marca. Porozumienie sześciu mocarstw z Iranem ma zastąpić tymczasową umowę zawartą 24 listopada 2013 roku. Przewidywała ona zamrożenie niektórych części irańskiego programu nuklearnego w zamian za częściowe zniesienie międzynarodowych sankcji.
Kolejna runda negocjacji atomowych rozpocznie się w przyszłym tygodniu w Lozannie.
Autor: mtom / Źródło: reuters, pap
Źródło zdjęcia głównego: Patrick Gruban