Operacja "Płynny Ołów" ruszyła 27 grudnia 2008 roku, w odpowiedzi na serię ataków rakietowych na terytorium Izraela, po ustaniu rozejmu Tel-Awiwu z Hamasem. W trakcie walk zginęło według różnych danych, od około 250 do 920 cywili. ONZ powołało specjalną komisje, pod przewodnictwem Goldstona, która miała zbadać przebieg konfiliktu.
Niebyłe zbrodnie
Raport z prac komisji został opublikowany we wrześniu 2009 roku. Wynikało z niego, że obydwie strony konfliktu najprawdopodobniej popełniły zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciw ludzkości. Izrael został oskarżony o użycie nieproporcjonalnej siły, rozmyślne atakowanie cywili, niszczenie infrastruktury cywilnej i wykorzystywanie Palestyńczyków jako żywych tarcz. Hamas został uznany winnym rakietowych ataków terrorystycznych i umyślnego atakowania ludności cywilnej.
Prace komisji i sam raport były nieustannie ostro krytykowane przez Izrael. Tel-Awiw krytykował Goldstona za stronniczość i odrzucił ustalenia komisji jako nieobiektywne.
Prawda po latach
Po dwóch latach przewodniczący komisji w znacznej mierze przyznaje rację stronie Izraelskiej. - Gdybym wtedy wiedział to co wiem teraz, raport komisji byłby całkowicie inny - stwierdził Goldstone. Według przewodniczącego komisji, śledztwa prowadzone przez Izrael, które zostały uznane przez ONZ jako wiarygodne, wykazały, że nie było polityki celowych ataków na ludność cywilną.
Goldsone jednocześnie skrytykował Hamas, który "nie zrobił nic", aby zbadać ataki rakietowe, "celowo skierowane na ludność cywilną".
W reakcji na oświadczenia Goldstona, premier Izraela wezwał do "całkowitego pogrzebania raportu na zawsze". - Wszystko co mówiliśmy w tej sprawie okazuje się prawdą - twierdzi Benjamin Netanyahu.
Źródło: BBC News
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia