Pięć osób, w tym jedna poważnie, zostało rannych w piątkowym zderzeniu polskiej ciężarówki z autobusem w środkowych Węgrzech.
Informacja o wypadku znalazła się na węgierskiej stronie internetowej rozgłośni "InfoRadio", które powołało się na rzecznika policji.
Polski konsul w Budapeszcie, Marcin Sokołowski na antenie TVN24 potwierdził piątkowy wypadek z udziałem polskiej ciężarówki. - Do wypadku doszło w piątek około godziny 7 rano na drodze nr 44 w kierunku Kecskemetu. W sumie w wypadku ucierpiało pięć osób, w tym jedna jest w ciężkim stanie.
Wśród rannych jest kierowca ciężarówki, o którego stanie zdrowia na początku nie było dokładnych informacji. Jednak Sokołowski poinformował, że mężczyzna po przebadaniu przez lekarzy opuścił węgierski szpital.
Zarzuty dla kierowcy ciężarówki za kilka dni
Ciężarówka na polskich tablicach rejestracyjnych jechała w kierunku Kecskemetu, kiedy w pobliżu Nyarloerinc z nieznanych przyczyn zjechała na lewą stronę szosy i uderzyła w bok jadącego przeciwnym pasem autobusu.
Bak ciężarówki został uszkodzony i na drogę wyciekła pewna ilość paliwa. Na kilka godzin drogę zamknięto dla ruchu.
Węgierska policja prowadzi dochodzenie i już w przeciągu trzech dni ma postawić polskiemu kierowcy zarzuty. Jak poinformował polski konsul, kierowca ciężarówki za spowodowanie wypadku będzie odpowiadał z wolnej stopy.
Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24