"Przyjaciel i mąż stanu, który pomógł zjednoczyć Europę". Politycy żegnają Kohla

"Odszedł Helmut Kohl - Kanclerz RFN przez 16 lat, ojciec zjednoczenia Niemiec. Niech spoczywa w pokoju - RiP" - napisał na Twitterze prezydent Andrzej Duda.

"H. Kohl - ostatni z mężów stanu końca XX wieku, dzięki którym komunizm upadł pokojowo. R. I. P." - napisał o niemieckim polityku wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.

Ambasador Niemiec w Polsce Rolf Nikel zaznaczył‏: "Zmarł Helmut Kohl, wielki mąż stanu niemiecki i europejski. Jako młody dyplomata miałem zaszczyt pracować w jego Urzędzie Kanclerskim".

Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk zostawił wpis w języku angielskim i niemieckim: "Zawsze będę pamiętał Helmuta Kohla. Przyjaciel i mąż stanu, który pomógł zjednoczyć Europę".

Polskie MSZ podało dalej wpis ambasady Polski w Niemczech o treści: "Zmarł Helmut Kohl - orędownik pojednania i członkostwa Polski w UE i NATO".

Minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski złożył kondolencje po śmierci byłego kanclerza.

"Z głębokim żalem przyjąłem informację o śmierci Helmuta Kohla, wybitnego niemieckiego polityka odznaczonego licznymi orderami, w tym Orderem Orła Białego. Nie należy zapominać o roli, jaką Helmut Kohl odegrał w zjednoczeniu Niemiec po upadku żelaznej kurtyny, a także o jego wpływie na proces jednoczenia się całej Europy. W 1966 r. został wybrany na przewodniczącego krajowego CDU w Nadrenii-Palatynacie. W latach 1982–1998 piastował urząd kanclerza Republiki Federalnej Niemiec – rządził zatem krajem przez 16 lat. Doceniamy jego wybitny wkład w proces jednoczenia Europy, a także wielkie zasługi dla pojednania polsko-niemieckiego. Pragnę przekazać najszczersze kondolencje najbliższym: rodzinie i przyjaciołom Helmuta Kohla" - przekazał resort słowa ministra w komunikacie.

"Śmierć Helmuta bardzo mnie smuci. Mój mentor, mój przyjaciel, istota Europy. Bardzo, bardzo będzie nam go brakowało" - napisał szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker, dodając: "Jestem dumny, że go znałem. Niech Europa odnajdzie jego cierpliwość, determinację i odwagę".

Rzecznik sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa podkreślił, że Kohl odegrał historyczną rolę w zjednoczeniu Niemiec. Stephane Dujarrić dodał, były kanclerz RFN był "bliskim przyjacielem" szefa ONZ.

- Nie ulega wątpliwości historyczna rola, jaką pan Kohl odegrał w zjednoczeniu Niemiec zaledwie w rok po upadku muru berlińskiego i w historycznej drodze, na którą skierował Niemcy - oświadczył Dujarrić na konferencji prasowej w Nowym Jorku. Wyraził też "głęboki smutek" z powodu śmierci niemieckiego polityka.

Wyrazy współczucia po śmierci Kohla płyną z różnych państw UE, w tym Francji, Włoch i Hiszpanii. Prezydent Francji Emmanuel Macron nazwał go "wielkim Europejczykiem". Macron określił Kohla jako "autora zjednoczonych Niemiec i francusko-niemieckiej przyjaźni".

"Ze śmiercią Helmuta Kohla tracimy wielkiego Europejczyka" - dodał na Twitterze francuski przywódca.

Premier Włoch Paolo Gentiloni ocenił, że Kohl odegrał ważną rolę w upadku muru w Europie. "Cześć pamięci kanclerza Kohla. Włochy wspominają go jako protagonistę ponownego zjednoczenia Niemiec i upadku europejskiego muru" - napisał na Twitterze szef włoskiego rządu.

Kondolencje rodzinie i przyjaciołom zmarłego polityka złożył na Twitterze również szef rządu Hiszpanii Mariano Rajoy. "Kluczowa postać procesu integracji europejskiej" i zjednoczenia Niemiec - napisał o Kohlu hiszpański premier.

Byli prezydenci USA Bill Clinton i George H.W. Bush, w oświadczeniach złożyli hołd Helmutowi Kohlowi, chwaląc jego polityczne przywództwo w powojennej Europie. "Dzięki swojej wizji Kohl przygotował Niemcy i Europę na XXI wiek" - napisał na Twitterze Clinton, prezydent Stanów Zjednoczonych w latach 1993-2001.

"Został powołany, by odpowiedzieć na niektóre z najbardziej fundamentalnych pytań swoich czasów. Udzielając właściwych odpowiedzi sprawił, że możliwe było zjednoczenie silnych, prosperujących Niemiec oraz powstanie Unii Europejskiej" - podkreślił Clinton. Wspomniał własną wizytę w Berlinie w zjednoczonych Niemczech. "Nigdy nie zapomnę, jak w 1994 roku przeszedłem z nim (Kohlem) przez Bramę Brandenburską do tłumu po drugiej stronie i jak w oczach dziesiątek tysięcy młodych ludzi ujrzałem nadzieję. W tamtej chwili wiedziałem, że Kohl pomoże im spełnić marzenia" - napisał Clinton, dodając: "Historia pokazała, że wywiązał się z tego zadania". Wraz z żoną Hillary złożył kondolencje bliskim zmarłego kanclerza, w tym jego żonie Maike i synom, a także narodowi niemieckiemu. Poprzednik Billa Clintona na stanowisku prezydenta USA, George H.W. Bush (1989-1993), nazwał Kohla "prawdziwym przyjacielem wolności". - Uważam go za jednego z najwybitniejszych przywódców politycznych w powojennej Europie - zaznaczył.

Kohl zmarł w piątek rano w swym domu w Ludwigshafen w Nadrenii-Palatynacie w wieku 87 lat - poinformował niemiecki dziennik "Bild". Sprawował urząd kanclerza od 1982 do 1998 roku. 16-letni okres jego rządów obejmuje kluczowe wydarzenia związane z kresem zimnej wojny i zjednoczeniem obu państw niemieckich.

Autor: mw, tas//rzw / Źródło: PAP