Rex Tillerson podczas krótkiego okresu sprawowania urzędu sekretarza stanu Stanów Zjednoczonych wydał na prywatnych konsultantów 12 milionów dolarów. Niektórzy z nich pobierali honoraria w wysokości 300 dolarów za godzinę - poinformował portal Politico.
Tillerson, który miał długoletnie doświadczenie jako szef jednego z największych koncernów na świecie ExxonMobil, zatrudnił prywatnych doradców w celu restrukturyzacji amerykańskiego resortu dyplomacji. Chciał go przekształcić na wzór nowoczesnego przedsiębiorstwa - miało być taniej i sprawniej.
Z dokumentów, do których dotarł portal Politico, wynika, że Departament Stanu na konsultantów wydał 12 milionów dolarów, niektórym płacąc ponad 300 dolarów na godzinę.
Restrukturyzacja ta była spowodowaną zapowiadaną przez prezydenta Donalda Trumpa redukcją budżetu Departamentu Stanu USA o 30 procent z około 60 miliardów dolarów w ostatnich latach urzędowania w Białym Domu prezydenta Baracka Obamy do około 40 miliardów dolarów.
Wartość obowiązującego wcześniej kontraktu firmy doradczej Deloitte z Departamentem Stanu w okresie rządów Tillersona została podwyższona ze 145 do potencjalnie 265 milionów dolarów.
"Nieudana reforma"
Tillersonowi w ramach "odchudzania" amerykańskiej dyplomacji udało się zlikwidować zaledwie kilkanaście stanowisk "specjalnych wysłanników", jednak te oszczędności - zdaniem dziennikarzy Politico - nie miały nic wspólnego z działalnością konsultantów.
Dodatkowo zamiast korzystania z drogich i mało wartościowych porad konsultantów Deloitte, były sekretarz stanu mógł skorzystać za darmo z istniejących, podyktowanych "zdrowym rozsądkiem" analiz i planów zreformowania Departamentu Stanu - twierdzą dziennikarze Politico, powołując się na wypowiedzi pracowników resortu.
Koszty "nieudanej reformy Departamentu Stanu" - jak powiedział najwyższy rangą demokrata w senackiej komisji spraw zagranicznych senator Robert Menendez - z pewnością pod koniec tego miesiąca będą tematem posiedzenia tej komisji zmierzającego do zatwierdzenia na stanowisku sekretarza stanu USA Mike'a Pompeo, który do tej pory był dyrektorem CIA.
Tillerson, który nigdy nie miał dobrych stosunków z prezydentem Trumpem, został zwolniony ze stanowiska sekretarza stanu 13 marca po niespełna 13 miesiącach kierowania amerykańską dyplomacją. O swoim zwolnieniu ze stanowiska Tillerson nie został poinformowany bezpośrednio przez Trumpa, lecz przez szefa kancelarii Białego Domu Johna Kelly'ego.
Autor: pk\mtom / Źródło: PAP, Politico