Policja rozpędziła gejowską demonstrację. 20 aresztowanych


Moskiewska policja rozpędziła w piątek przed gmachem Dumy Państwowej manifestację poparcia dla praw gejów. Demonstranci protestowali przeciwko ustawie, przewidującej kary za "propagowanie homoseksualizmu wśród nieletnich". Zatrzymano ok. 20 osób.

W demonstracji przeciwników ustawy przed Dumą wzięło udział około 20 osób, głównie aktywistów organizacji broniących praw mniejszości seksualnych. Swoją akcję nazwali oni "Dniem pocałunków". W pewnej chwili zostali zaatakowani przez około 40-50 agresywnie nastawionych prawosławnych bojówkarzy, którzy obrzucili ich jajkami i polali wodą. Śpiewali psalmy i skandowali: "Moskwa - to nie Sodoma!". Protestujący odpowiadali: "Moskwa - to nie Iran!" i "Faszyzm nie przejdzie!". Doszło do przepychanek. Policja zatrzymała około 20 uczestników starć. Grożą im kary grzywny do 30 tys. rubli (około 1000 dolarów).

Antygejowskie prawo

Była to trzecia w ostatnich sześciu tygodniach taka konfrontacja przed parlamentem, który już dwukrotnie przekładał pierwsze czytanie projektu, przygotowanego przez deputowaną socjalistycznej partii Sprawiedliwa Rosja Jelenę Mizulinę. Jeśli zaproponowane przez nią poprawki do kodeksu wykroczeń zostaną przyjęte, to za propagowanie homoseksualizmu wśród nieletnich szeregowi obywatele będą mogli być karani grzywnami do 5 tys. rubli (około 166 USD), osoby pełniące funkcje publiczne - do 50 tys. rubli (1660 USD) a osoby prawne - do 500 tys. rubli (16,6 tys. USD). Podobne ustawy uchwalono już w 10 regionach Federacji Rosyjskiej. Oprócz nowosybirskiego, również w obwodach: archangielskim, kaliningradzkim, kostromskim, magadańskim, riazańskim i samarskim, a także w Kraju Krasnodarskim, Baszkirii i Petersburgu.

W październiku 2010 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu ukarał Rosję finansowo za łamanie praw gejów i lesbijek przez zakazywanie ich parad w Moskwie. Do trybunału wystąpił właśnie Aleksiejew, według którego Rosja łamie w ten sposób Europejską Konwencję Praw Człowieka.

Autor: jk/jaś / Źródło: PAP