Polak zaginął na Atlantyku, nie dopłynął do portu. MSZ: monitorujemy sytuację

Źródło:
PAP, Kontakt 24
Wyspy Kanaryjskie na nagraniu archiwalnym
Wyspy Kanaryjskie na nagraniu archiwalnym
Reuters Archive
Wyspy Kanaryjskie na nagraniu archiwalnymReuters Archive

Polak zaginął na oceanie w okolicach Wysp Kanaryjskich. Sprawę monitoruje MSZ. Konsul w Madrycie pozostaje w kontakcie zarówno ze służbami prowadzącymi poszukiwania, jak i z bliskimi podróżnika - poinformował rzecznik ministerstwa Paweł Wroński.

Polak zaginął na Oceanie Atlantyckim w okolicach Wysp Kanaryjskich. Podróżnik wypłynął 13 czerwca z portu Gran Tarajal na wyspie Fuerteventura (Wyspy Kanaryjskie). Miał dopłynąć do portu Pasito Blanco na Gran Canarii, by w sobotę, 15 czerwca lecieć samolotem z Las Palmas do domu we Frankfurcie. Mężczyzna nie dotarł jednak jachtem na Gran Canarię. Zaginął na Oceanie Atlantyckim.

Syn zaginionego w rozmowie z redakcją Kontakt 24 powiedział, że ostatni raz miał kontakt z ojcem 12 czerwca.

O zaginięciu mężczyzny, jak informowała TVP Info, zostały powiadomione służby kilku państw: hiszpańska Guardia Civil, polskie i hiszpańskie morskie służby poszukiwania i ratownictwa SAR, ambasada Polski w Hiszpanii oraz niemiecka policja.

Rzecznik MSZ: monitorujemy sytuację

- Sprawa zaginionego na Atlantyku Polaka jest monitorowana przez polskie służby dyplomatyczne, nasz konsul w Madrycie pozostaje w kontakcie z miejscowymi służbami prowadzącymi poszukiwania oraz bliskimi podróżnika. Obecnie tylko tyle możemy powiedzieć - przekazał rzecznik resortu spraw zagranicznych Paweł Wroński.

Autorka/Autor:ads/kg

Źródło: PAP, Kontakt 24

Źródło zdjęcia głównego: Mapy Google, tvn24.pl