Daniel Libeskind, polski architekt o światowej sławie (posiada amerykańskie obywatelstwo), zaprojektuje most we włoskiej Cieśninie Mesyńskiej, który ma być połączony z kompleksem sklepów, hoteli i sal konferencyjnych. Ma to być najdłuższy wiszący most na świecie. I najdroższy, bo koszt to ok. 6 miliardów euro.
Cieśnina Mesyńska oddziela od siebie Sycylię i południowy kraniec Włoch. Na razie z jednego miejsca na drugie można dostać się wyłącznie wodolotem albo promem. Od 20 lat pojawia się jednak pomysł, by zbudować most łączący wyspę ze stałym lądem.
Powstały nawet konkretne plany gigantycznej budowli nad cieśniną, ale decyzja zapaść nie mogła przede wszystkim z powodu kosztów. Te są bardzo wysokie – szacuje się je na ok. 6 mld euro. Poza tym, dopiero w ostatnich latach postępy w budownictwie i jakości materiałów sprawiły, że wizja projektu ma szansę na realizację. Chodzi głównie o postępy w technikach komputerowych - bezpieczeństwo takich konstrukcji całkowicie zależy od poprawności obliczeń, które muszą uwzględniać trudne warunki pogodowe: trzęsienia ziemi i silne wiatry.
Poza tym, budowę odkładano latami, ponieważ obawiano się, że będzie z niej czerpać korzyści mafia. Dlatego firma Stretto di Messina, sprawująca pieczę nad projektem, domaga się nadzoru sądowego nad wyborem inwestorów.
Berlusconi zatrudnia Polaka
Do pomysłu najdłuższego wiszącego mostu na świecie zapalił się sam premier Silvio Berlusconi, który wydał decyzję o jego budowie. Polityk zdecydował o przyznaniu na budowę mostu 1,5 mld euro, a 5 mld ma pochodzić z prywatnego finansowania (w zamian za przyszłe opłaty drogowe).
Jak podają włoskie media, autorem projektu będzie 65-letni Daniel Libeskind, Polak i jeden z najbardziej cenionych architektów na świecie, znany m.in. z zabudowy przestrzeni po World Trace Center w Nowym Jorku i Muzeum Żydowskiego w Berlinie.
Polak ma stworzyć nie tylko sam most, na którym będzie autostrada i linia kolei, łączące Messynę z Kalabrią. Ale także kompleks budynków, które będą do niego przylegać: ze sklepami, hotelami, restauracjami, salami konferencyjnymi i wystawienniczymi.
4,5 tysiąca aut na godzinę
Powstanie cud techniki. Jego waga to ok. 55 tys. ton, długość - ponad 4 km. Most zostanie wyposażony w wiatrochrony, które pozwolą mu bez szwanku znieść uderzenia wiatru o sile przekraczającej 200 km na godzinę. Rozpiętość centralnego przęsła mostu ma wynosić 3,3 tys. m, czyli mniej więcej tyle, ile łączna rozpiętość przęsła dwóch gigantów: Golden Gate w San Francisco i Akashi Aikyo w japońskim Kobe.
Ten drugi to obecnie najdłuższy, najwyższy i najdroższy most wiszący na świecie. Co ciekawe, wielkie trzęsienie Ziemi w 1995 r. rozciągnęło Akashi Kaikyo i jest on dłuższy o 92 cm; żywioł nie naruszył jednak samej konstrukcji mostu.
Projekt Libeskinda pokona dotychczasowego lidera. Budowa ma wystartować pod koniec roku. Oddanie do publicznego użytku w 2017 roku. Przewiduje się, że wówczas będzie mostem jeździć 4,5 tysiąca samochodów na godzinę i 200 pociągów dziennie.
Rząd ma nadzieję, że most przyczyni się do rozkwitu najbiedniejszego we Włoszech regionu, między innymi dzięki turystom.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia/ Ishmael Orendain