Miał spędzić resztę życia w kongijskim więzieniu. Polak "jest już bezpieczny w Europie"

Źródło:
PAP, tvn24.pl
Radosław Sikorski rozmawia z uwolnionym Polakiem
Radosław Sikorski rozmawia z uwolnionym Polakiem Radosław Sikorski/x.com
wideo 2/2
Radosław Sikorski rozmawia z uwolnionym Polakiem Radosław Sikorski/x.com

Zatrzymany w Demokratycznej Republice Konga i niesłusznie skazany Polak, Mariusz Majewski, jest już bezpieczny w Europie - przekazał we wtorek szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Chodzi o polskiego podróżnika, którego skazano na dożywocie pod zarzutem szpiegostwa.

"Zatrzymany w Demokratycznej Republice Konga i niesłusznie skazany Polak, pan Mariusz Majewski, jest już bezpieczny w Europie. Dziś rano w końcu mogliśmy porozmawiać" - napisał na platformie X Radosław Sikorski.

Szef polskiej dyplomacji opublikował także rozmowę telefoniczną z Majewskim. - Witam z powrotem z Europie - powiedział Polakowi minister spraw zagranicznych.

Wcześniej we wtorek poinformowano, że Polak przyleciał do Brukseli, gdzie przebywa w polskim konsulacie.

Przed trybunałem wojskowym

Mariusz Majewski 23 marca stanął przed trybunałem wojskowym w Kongu, gdzie postawiono mu zarzuty dotyczące sabotażu i niszczenia instalacji Sił Zbrojnych Konga - poinformowała Interia. Polski podróżnik miał, zdaniem śledczych, "zbliżać się do linii frontu z milicjantami grup Mobondo; przemieszczać się po linii frontu bez autoryzacji właściwych władz oraz bez towarzystwa wykwalifikowanych agentów; robić zdjęcia wrażliwych i strategicznych miejsc; potajemnie obserwować działania wojskowych".

23 maja oskarżony o szpiegostwo Majewski został skazany na dożywotnie więzienie, o czym poinformował w piątek rzecznik MSZ Paweł Wroński. - Pan Mariusz Majewski nie jest szpiegiem, jest człowiekiem, który należy do klubu podróżników, w ten sposób realizuje swoje pasje. W wyniku zbiegu okoliczności i wydarzeń znalazł się na terenie Republiki Konga, jego zachowania wynikały z nieznajomości miejscowych obyczajów. Liczymy, że w kolejnych instancjach ten bardzo surowy, drastyczny wyrok zostanie zmieniony - powiedział Wroński.

Tego samego dnia z prezydentem Konga rozmawiał Andrzej Duda. - To jest obowiązek państwa polskiego, żeby dbać o życie, o zdrowie polskich obywateli, którzy są w takiej sytuacji dramatycznej - mówił wówczas prezydencki minister Wojciech Kolarski. Zapewnił jednocześnie, że w tej sprawie jest współpraca między prezydencką kancelarią i MSZ, "żeby Polak został natychmiast uwolniony".

Autorka/Autor:tas

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Reuters Archive