Polacy wyłudzają zasiłki na Wyspach


Polscy imigranci w Wielkiej Brytanii wyłudzają zasiłki na dzieci. Nie dlatego, że się im nie należą, ale dlatego, ze pobierają go podwójnie - jeden w Polsce, a drugi na Wyspach - donosi BBC.

Dziennikarze piątego programu radia BBC przeprowadzili własne badania, z których wynika, że w sześciu województwach od jednej trzeciej do połowy wniosków o zasiłki dla dzieci jest składana w celu nadużycia. Wnioskodawcy ubiegający się o zasiłek w Anglii, ukrywają, że pobierają go także w Polsce, wychodząc z założenia, że to niemożliwe do sprawdzenia.

Urzędnicy w Polsce potwierdzają, iż weryfikacja wniosków składanych w Wielkiej Brytanii jest żmudna i czasochłonna. O ile przed dwoma laty Brytyjczycy zwrócili się do władz w Gdańsku o sprawdzenie zaledwie dwóch wniosków, o tyle od stycznia 2007 roku rozpatrzono ich już ponad 1500. Przed dwoma laty gdański urząd zatrudniał jednego pracownika odpowiedzialnego za sprawdzanie wniosków, a obecnie z pracą zmaga się dziewięciu.

Według cytowanej przez BBC polskiej urzędniczki z Gdańska - Agnieszki Zabłockiej, wyłudzenie takie stało się nagminne z winy Brytyjczyków. Dopuszczają oni przyznanie zasiłku przed sprawdzeniem prawdziwości wniosku.

Unijne przepisy zezwalają na to, by imigranci pobierali miejscowy zasiłek na dzieci, ale pod warunkiem, że nie otrzymują go w kraju swego pochodzenia. Zasiłek przysługuje także w przypadku dzieci, które nie mieszkają z rodzicami.

Źródło: PAP