Pół tysiąca zakładników nadal w rękach separatystów

Ukraińcy: w czasie rozejmu zginęło czterech naszych wojskowych
Ukraińcy: w czasie rozejmu zginęło czterech naszych wojskowych
tvn24
Rozejm, nie-rozejmtvn24

648 zakładników uwolniono z rąk prorosyjskich separatystów w Donbasie na wschodzie Ukrainy. W ich niewoli pozostaje jeszcze 500 osób - poinformował rzecznik ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO), Andrij Łysenko.

- Uwalnianie zakładników zaktywizowało się w wyniku ogłoszenia rozejmu - powiedział. Według RBNiO trwają rozmowy na temat przekazania stronie ukraińskiej pozostałych jeńców.

W poniedziałek prezydent Petro Poroszenko poinformował, że po wejściu w życie zawieszenia broni z rąk separatystów uwolniono 1200 osób. Rzecznik szefa państwa Swiatosław Cehołko wyjaśnił jednak następnie, że 1200 to liczba wszystkich ludzi, którzy znajdowali się w niewoli i oświadczył - jak Łysenko we wtorek - że separatyści wypuścili 648 osób i nadal przetrzymują 500. Rozejm w walkach między rebeliantami i obecnymi na wschodzie Ukrainy żołnierzami Federacji Rosyjskiej a siłami ukraińskimi trwa od piątku wieczorem. Zawieszenie broni ogłoszono w wyniku porozumienia zawartego na spotkaniu grupy kontaktowej Ukraina -Rosja - OBWE w stolicy Białorusi Mińsku.

Rozejm jest, czy go nie ma?

RBNiO zwróciła uwagę we wtorek, że separatyści i wojska rosyjskie nie przestrzegają postanowień dotyczących wstrzymania walk. Łysenko oświadczył, że od piątku siły ukraińskie ostrzeliwane były przez przeciwnika aż 89 razy. Do ataków dochodziło także w ciągu ostatniej doby. - Wczoraj (w poniedziałek) ostrzelano pozycje sił antyterrorystycznych w rejonie miejscowości Donecke, Kamyszewacha i Debalcewe - powiedział.

- Najbardziej niebezpieczna sytuacja utrzymuje się w rejonie lotniska w Doniecku, w Debalcewe, Siewierodoniecku, Faszcziwce i Awdijiwce. Fakty złamania rozejmu odnotowali także obserwatorzy OBWE - poinformował Łysenko. Zapewnił, że wojska ukraińskie same nie atakują strony przeciwnej, ale jedynie się bronią. Rzecznik RBNiO po raz kolejny przekazał, że Rosjanie koncentrują swoje siły na granicy między okupowanym przez nich Krymem a obwodem chersońskim na południu Ukrainy i od strony obwodu rostowskiego w Rosji. - Według informacji operacyjnych 7 września trasą Rostów nad Donem - Nowoazowsk w kierunku Ukrainy poruszały się dwie kolumny sprzętu wojskowego: 172 pojazdy gąsienicowe, 30 transporterów opancerzonych i 200 ciężarówek - oświadczył Łysenko.

Mapa frontutvn24.pl
[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: