Trzygodzinny koncert legendarnej brytyjskiej grupy Genesis odbył się na terenie Circus Maximus w Rzymie. Na ostatni w Europie koncert zespołu, uświetniający jego reaktywację, oprócz Włochów przybyły tysiące fanów z całej Europy.
Pod wieloma względami rzymski etap trasy koncertowej był wyjątkowy: bezpłatny, gdyż sfinansowała go włoska firma telefoniczna. Oobejrzała go rekordowa liczba widzów, a poza tym - jak mówili sami muzycy - odbył się w przepięknej scenerii antycznego stadionu w samym sercu Wiecznego Miasta.
Entuzjazm tłumu rósł z minuty na minutę już od pierwszej chwili, gdy Phil Collins odczytał z kartki po włosku kilka zdań powitania: - Jesteśmy Genesis. To wyjątkowe miejsce, wy jesteście wyjątkową publicznością i to jest specjalny wieczór.
Zabrzmiały najsłynniejsze piosenki zespołu, między innymi "No son of mine", "Land of confusion", "Invisible touch", "In the cage", "Home by the sea" i "Mama".
Piąta edycja letnich koncertów gwiazd światowego rocka w Rzymie odbyła się po raz pierwszy, nie jak dotychczas pod Koloseum, ale na terenie Circus Maximus. Pod antycznym amfiteatrem Flawiuszów nie zmieściłaby się gigantyczna scena, otoczona przez kolumnadę wież z głośnikami i oświetleniem. Uznano również, że tak wielka dawka decybeli mogłaby zaszkodzić słynnemu zabytkowi.
Phil Collins, Tony Banks i Mike Rutherford długo żegnali się z publicznością.
Cały występ został zarejestrowany i już wkrótce ukaże się płyta DVD z rzymskim koncertem Genesis.
Źródło: PAP/Radio Szczecin