"To on uczynił Leicester wielkim". Rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe w Bangkoku


W sobotę w Bangkoku rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe właściciela Leicester City, Vichaia Srivaddhanaprabhy, który zginął w katastrofie śmigłowca. Zgodnie z buddyjską tradycją potrwają tydzień.

Vichai Srivaddhanaprabha znany był z filantropii, regularnie wspierał inicjatywy społeczne na terenie Leicester.

Piłkarze lecą do Bangkoku

Ekipa Lisów - jak zwana jest drużyna Leicester City - ma wylecieć do Tajlandii niedługo po sobotnim (wygranym 1:0) meczu przeciwko Cardiff. Podczas rozgrzewki piłkarze wybiegli na murawę w koszulkach z wizerunkiem Srivaddhanaprabhy. Mecz poprzedzono minutą ciszy.

- Jesteśmy jedną wielką rodziną, jej twórcą jest Vichai. Obecność na uroczystościach jest dla nas bardzo ważna - zaznaczył napastnik drużyny Jamie Vardy cytowany przez "Daily Mail".

Pogrzeb rozpoczął się w sobotę od mającej przynieść błogosławieństwo rytualnej kąpieli w świątyni w Bangkoku.

Wschodnioazjatycki korespondent BBC Jonathan Head powiedział, że ceremonia odbyła się za zamkniętymi drzwiami. Mimo to zwrócił uwagę na artefakty przekazane przez króla Tajlandii Mahe Vajiralongkorna: urnę pogrzebową, a także - symbolizujący wysoki status - pięciowarstwowy parasol.

Leicester we łzach

Właściciel angielskiego klubu piłkarskiego Leicester City Vichai Srivaddhanaprabha był wśród pięciu ofiar katastrofy swojego śmigłowca.

27 października, po ligowym meczu z West Hamem, maszyna wystartowała z murawy King Power Stadium. Niedługo później runęła na parking nieopodal stadionu. Na pokładzie było w sumie pięć osób. Żadna z nich nie przeżyła.

- To on uczynił Leicester wielkim. Sprawił, że klub funkcjonował jak rodzina. Kochał wszystkich swoich pracowników - wspominał trener Lisów Claude Puel.

61-letni Tajlandczyk, którego majątek wyceniany jest na 4,9 miliarda dolarów, był piątym najbogatszym człowiekiem w Tajlandii i jednym z najbogatszych ludzi na świecie. Przygodę z biznesem zaczął w 1989 roku otwierając sklep wolnocłowy w stolicy Tajlandii. Leicester City kupił za 39 milionów funtów w 2010 roku, po czym sześć lat później doprowadził klub do mistrzostwa Anglii. To jedno z najbardziej zaskakujących rozstrzygnięć w historii ligi.

CZYTAJ WIĘCEJ W MAGAZYNIE TVN24

Autor: akw//rzw / Źródło: BBC, Daily Mail