25-letni Tunezyjczyk Anis Hannachi, brat zamachowca Ahmeda Hannachiego, który zasztyletował dwie kobiety na dworcu kolejowym w Marsylii, został zatrzymany na podstawie europejskiego nakazu aresztowania w mieście Ferrara na północy Włoch - podała w niedzielę agencja ANSA, powołując się na policję do walki z terroryzmem.
Hannachi jest podejrzany o współudział w ataku, do jakiego doszło 1 października.
Zradykalizował brata
Według francuskich śledczych, cytowanych przez agencję ANSA, to on doprowadził do radykalizacji poglądów zabójcy dwóch młodych kobiet w Marsylii. W wyniku tej indoktrynacji, jak twierdzi strona francuska, zamachowiec zbliżył się do dżihadyzmu. Ponadto podejrzewa się, że Anis Hannachi odegrał rolę w organizacji ataku na stacji kolejowej, choć nie był tam w chwili, gdy do niego doszło. Wcześniej ustalono, że jego brat - zamachowiec zastrzelony przez francuską policję - mieszkał przez 8 lat w rejonie Rzymu i był żonaty z Włoszką.
Agencja ANSA zauważa, że zatrzymanie Tunezyjczyka, dzięki współpracy francuskiego i włoskiego wywiadu oraz wymiaru sprawiedliwości, otwiera kolejne wątki dochodzenia, które powinno przynieść odpowiedzi na pytania o to, od jak dawna przebywa on we Włoszech, jakie miał kontakty w tym kraju, czy także z komórkami dżihadystów, a także o to, jaką faktycznie rolę odegrał w radykalizacji brata islamisty.
Wcześniej karany
Dotychczasowe śledztwo, prowadzone przez prokuraturę w Rzymie, pozwoliło ustalić, że sprawca zamachu Ahmed Hannachi nigdy nie figurował na włoskich listach osobników podejrzanych o ekstremizm. Był natomiast karany z powodu pospolitych przestępstw, w tym za handel narkotykami.
Autor: ToL//now / Źródło: PAP