Wstępne dochodzenie wykazało, że pożary wywołał piorun, który uderzył w zalesione strome zbocze. Silny wiatr i górzysty teren utrudniają pracę jednostkom strażackim.
Meteorolodzy zapowiadają jednak, że wiatr powoli będzie słabnąć, co ułatwi walkę z płomieniami.
Ogień ogarnął głównie krzewy, trawy i drzewa. Pożar szaleje na terenach nie zamieszkałych przez ludzi. Obecnie nic nie wskazuje na to, aby ogień stanowił zagrożenie dla okolicznych miejscowości.
Źródło: Reuters