Hiszpańska Federacja Naturyzmu ostatecznie przegrała siedmioletnią batalię sądową z władzami Kadyksu na południowym zachodzie Hiszpanii. Tamtejsze plaże w granicach miasta będą dla naturystów niedostępne.
Ostatnie słowo w tym sporze miał Sąd Najwyższy, który odrzucił apelację naturystów od niekorzystnego dla nich orzeczenia sądu niższej instancji.
Groźba kary
W mocy pozostają więc przepisy zabraniające naturyzmu na plażach Kadyksu. Federacja na próżno argumentowała, że prawo do naturyzmu należy uważać za jedną z fundamentalnych swobód gwarantowanych przez hiszpańską konstytucję. Sąd uznał, że w gestii władz Kadyksu leży zarządzanie infrastrukturą i miejscami publicznymi. Nie zgodził się też z argumentem, że naturyzm "jest obecnie praktyką akceptowaną przez większość plażowiczów". Za złamanie w Kadyksie zakazu nagiego plażowania grozi grzywna wysokości do 750 euro. Naturystom pozostaje tylko plaża położona nieco poza granicami miasta.
Zaskakujące trendy turystyczne na 2016 rok:
Autor: mb/tr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu