Plama oleju na Morzu Południowochińskim, zlokalizowana w sobotę przez wietnamskie siły powietrzne, nie pochodzi z zaginionego samolotu Malaysia Airlines - podała malezyjska agencja informacyjna. Wyciek odkryto niedaleko dwóch pływających po morzu obiektów. Zaprzeczono jednak, że są to części samolotu.
Plamę oleju zlokalizowało wietnamskie wojsko w sobotę w odległości ok. 145 km na południe od wietnamskiej wyspy Tho Chu. Plama rozciągała się na 10-14 km, pobrano z niej próbki i przekazano do analizy laboratoryjnej.
W poniedziałek zaprzeczono jednak, że jest to wyciek paliwa z wraku samolotu Malaysia Airlines. W rejonie nie znaleziono żadnych szczątków. Wcześniej w mediach pojawiło się doniesienie, że w okolicy wycieku znaleziono obiekty przypominające fragmenty samolotu. Jeden z nich miał być drzwiami samolotu, a drugi - żółtą tratwą ratunkową. Ostatecznie okazało się, że nie są to fragmenty maszyny.
- Niestety nie znaleźliśmy niczego, co wyglądałoby na obiekty pochodzące z samolotu, ani tym bardziej nie znaleźliśmy samej maszyny - powiedział szef malezyjskiego lotnictwa cywilnego Azharuddin Abdul Rahman.
Przyznał, że zaginięcie samolotu nadal stanowi zagadkę i badane są wszystkie warianty zdarzenia. Jedną z hipotez jest porwanie maszyny.
Search teams comb South China Sea for missing Malaysian Airlines #Flight370 #5Things #NewDay http://t.co/mB6eszsiGb pic.twitter.com/7gtdzywl2P
— New Day (@NewDay) marzec 10, 2014
Chiny wyślą agentów do Malezji
Rzecznik ministra spraw zagranicznych Chin Qin Gang wezwał tymczasem Malezję do zintensyfikowania poszukiwań wraku maszyny. Na pokładzie było 153 obywateli tego kraju.
Zapowiedział, że Chiny wyślą do Malezji agentów, którzy pomogą w śledztwie dotyczącym posłużenia się skradzionymi paszportami.
- Mijają dwa dni od incydentu, więc mamy nadzieję, że Malezyjczycy w pełni rozumieją zaniepokojenie Chin, a szczególnie członków rodzin, i przyspieszą śledztwo oraz zintensyfikują poszukiwania i działania ratownicze - powiedział Quin.
Znika z radarów
Boeing 777 z 239 osobami na pokładzie zniknął z radarów w sobotę mniej niż godzinę po starcie z lotniska w Kuala Lumpur. Samolot leciał do Pekinu. Mimo spostrzeżenia na morzu plam paliwa, nie odnaleziono śladów maszyny. Według Malaysia Airlines samolot nie wysłał sygnału SOS.
Autor: pk\mtom / Źródło: PAP, Reuters