Pierwsza kobieta w historii została dowódcą jednego z okrętów wojennych Królewskiej Marynarki Wojennej. Komandor Sarah West będzie dowodzić fregatą HMS Portland stacjonującą w szkockim Rosyth.
- Przejęcie dowództwa na Portland jest najważniejszym wydarzeniem w mojej karierze w Royal Navy. To wyzwanie, do którego jestem w pełni przygotowana - zapewnia komandor West. - Jestem bardzo dumna z przejęcia dowodzenia na fregacie, która jest niezwykle elastycznym okrętem wojennym. Czekam na podjęcie pracy na HMS Portland z profesjonalnym i skupionym zespołem - dodała.
Fregata typu 23 Portland przeszła właśnie remont. Po jego zakończeniu statek będzie poddany próbom, zanim wróci do bazy. Wtedy będzie mógł wypłynąć na kolejną operację już z nowym dowódcą.
Flota wciąż męska
Komandor West dołączyła do Royal Navy w 1995 roku. Zanim trafiła na fregatę, dowodziła na czterech trałowcach. W Royal Navy kobiety stanowią jedynie około 10 procent całości personelu. Na pokładach okrętów służy ich około tysiąca, a jak podaje Royal Navy, kobiety mogą ubiegać się o przydział na 71 procent wszystkich stanowisk w służbie. Kobiety na wysokich stanowiskach dowódczych nadal jednak zdarzają się bardzo rzadko. Royal Navy właśnie przełamała tę symboliczną barierę.
Najbardziej sfeminizowaną marynarką wojenną jest US Navy. W amerykańskiej armii kobiet jest około 52 tysięcy spośród 328 tysięcy wszystkich członków służby. Już w 2010 roku dowódcą jednej z lotniskowcowych grup uderzeniowych, czyli jednym z najpotężniejszych zgrupowań okrętów na Ziemi, została admirał Nora W. Tyso.
Źródło: BBC