Perkusista słynnego przed laty szwedzkiego zespołu ABBA Ola Brunkert nie żyje. Został znaleziony martwy w swej willi na Majorce. Przyczyną śmierci był najprawdopodobniej nieszczęśliwy wypadek.
Jak donosi hiszpańska agencja EFE, ciało 62-letniego muzyka znaleziono w przydomowym ogrodzie. Mężczyzna wykrwawił się po przypadkowym przecięciu szyi rozbitym szkłem. Jednak policja zamierza przeprowadzić sekcję zwłok w celu wykluczenia innych przyczyn zgonu.
Brunkert był członkiem zespołu muzyków ABBY od 1976 roku i grał z zespołem do końca jego istnienia. Prawdopodobnie tylko on - oprócz głównej czwórki wokalistów - uczestniczył w nagraniach wszystkich albumów grupy. Jest uważany za najbardziej rozchwytywanego szwedzkiego muzyka sesyjnego.
Po rozpadzie ABBY przeprowadził się na Majorkę, gdzie od czasu do czasu występował z własnym zespołem jazzowym.
ABBA... i wszystko jasne
ABBA to jeden z najbardziej popularnych na świecie zespołów i bezwzględnie najbardziej znany szwedzki band. Zespół może się poszczycić 370 milionami sprzedanych płyt. Choć od 1982 roku zespół nie występuje już razem, wciąż każdego roku sprzedaje się na świecie niemal trzy miliony jego płyt.
Źródło: PAP, tvn24.pl