Manewry morskie USA i Południowej Korei nie są wymierzone w Chiny, ale mają odstraszyć Koreę Północną przed kolejnym atakiem - poinformował w piątek Pentagon.
- To ważne dla nas, by publicznie oświadczyć, że te ćwiczenia i te, które przeprowadziliśmy w przeszłości nie są wymierzone w Chiny - powiedział rzecznik Pentagonu kapitan Darryn James.- Podobnie jak w przypadku poprzednich ćwiczeń, te zostały obmyślone, by wzmocnić odstraszanie Korei Północnej - dodał.
Pentagon dodał też, że armia amerykańska od lat rutynowo operowała na wodach w pobliżu Półwyspu Koreańskiego.
Manewry już w weekend
Rozpoczynające się w niedzielę amerykańsko-południowokoreańskie ćwiczenia mają być odpowiedzią na wtorkowy ostrzał wyspy Yeonpyeong na Morzu Żółtym przez artylerię Korei Północnej. W wyniku ataku zginęły cztery osoby.
W czwartek południowokoreańskie MSZ poinformowało, że wspólne ćwiczenia z Amerykanami będą jasnym przesłaniem dla Korei Płn. Weźmie w nich udział m.in. amerykański lotniskowiec o napędzie atomowym USS George Washington. Wraz z marynarką wojenną Południa Amerykanie będą ćwiczyć obronę przeciwlotniczą i odpieranie ataków ze strony wrogich okrętów.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: U.S. Navy