Papież poprosił Indian o wybaczenie


Podczas mszy w stanie Chiapas w Meksyku papież Franciszek mówił, że rdzenna ludność tego kraju doświadczyła cierpień, niesprawiedliwości i wyzysku. Prosił Indian o przebaczenie za to, że byli w "systematyczny sposób" wykluczani i pogardzani.

W homilii wygłoszonej w czasie mszy na terenie ośrodka sportowego w mieście San Cristobal de Las Casas, w której uczestniczyli przedstawiciele ludności indiańskiej, papież powiedział, że Bóg "cierpi w obliczu bólu, maltretowania, niesprawiedliwości". Mówił o pragnieniu życia w wolności, gdzie "ucisk, złe traktowanie i poniżanie" nie są na porządku dziennym. - W serce człowieka i w pamięć wielu naszych ludów wpisane jest pragnienie ziemi oraz czasów, gdy pogarda zostanie przezwyciężona przez braterstwo, z niesprawiedliwością wygra solidarność, a przemoc zostanie przekreślona przez pokój - oświadczył Franciszek.

W serce człowieka i w pamięć wielu naszych ludów wpisane jest pragnienie ziemi oraz czasów, gdy pogarda zostanie przezwyciężona przez braterstwo, z niesprawiedliwością wygra solidarność, a przemoc zostanie przekreślona przez pokój Franciszek

Zauważył, że na różny sposób chciano "uciszyć i przekreślić" te pragnienia, wmawiając, że nic nie można zmienić i że są to marzenia nie do zrealizowania.

Papież o ekologii

Następnie papież stwierdził, że głos sprzeciwu pochodzi też ze środowiska naturalnego. Przytaczając słowa ze swej encykliki "Laudato si’", przypomniał, że Ziemia protestuje "z powodu zła, jakie jej wyrządzamy nieodpowiedzialnym wykorzystywaniem i rabunkową eksploatacją dóbr". - Dorastaliśmy myśląc, że jesteśmy jej właścicielami i rządcami uprawnionymi do jej ograbienia. Przemoc, jaka istnieje w ludzkich sercach zranionych grzechem, wyraża się również w objawach choroby, jaką dostrzegamy w glebie, wodzie, powietrzu i w istotach żywych. Z tego względu wśród najbardziej zaniedbanych i źle traktowanych znajduje się nasza uciskana i zdewastowana Ziemia - mówił papież, powtarzając fragment swej encykliki ekologicznej. Następnie wskazał: - Nie możemy dłużej nic nie robić w obliczu jednego z największych kryzysów ekologicznych w historii.

Zwracając się do mieszkańców ubogiego meksykańskiego stanu, dodał, że ich ludy zostały "w systematyczny, strukturalny sposób" wykluczone ze społeczeństwa. - Niektórzy uznali za gorsze ich wartości, ich kulturę i tradycję. Inni chorzy na władzę, pieniądze i prawa rynku ograbili je z ich ziemi i zrealizowali prace, które doprowadziły do jej skażenia. Jakie to smutne - powiedział papież. Wyraził przekonanie, że potrzebny jest rachunek sumienia, by "nauczyć się prosić o przebaczenie". - Dzisiejszy świat, ogołocony przez mentalność odrzucenia, potrzebuje was - powiedział papież Indianom. Mszę odprawiono przy oprawie tradycyjnej muzyki, a teksty czytano po hiszpańsku oraz w trzech rdzennych językach, jakimi mówią mieszkańcy Chiapas.

Autor: mtom / Źródło: PAP