Około miliona osób wzięło udział w mszy, jaką papież Franciszek odprawił w niedzielę w stolicy Madagaskaru, Antananarywie. W jednym z najbiedniejszych krajów świata papież mówił, że cierpienie i ubóstwo "nie należą do Bożego planu". W trzecim dniu wizyty w tym afrykańskim kraju biskup Rzymu odwiedził także ośrodek dobroczynny, założony przez jego rodaka, argentyńskiego misjonarza ojca Pedro Opekę.
W homilii wygłoszonej na błoniach diecezjalnych Soamandrakizay papież przestrzegał przed usprawiedliwianiem "kultury przywilejów i wykluczenia", czyli "nepotyzmu, protekcji, korupcji". Dodał, że fascynacja ideologią "prowadzi do używania imienia Boga lub religii dla uzasadnienia aktów przemocy, dzielenia, a nawet zabójstwa, wygnania, terroryzmu i usuwania na margines". Jezus wymaga tego - tłumaczył - "abyśmy nie manipulowali Ewangelią za pomocą ponurych redukcjonizmów, ale budowali dzieje w braterstwie i solidarności, w bezinteresownym poszanowaniu ziemi i jej darów przeciw wszelkim formom wyzysku, zachęcając siebie do prowadzenia dialogu".
Franciszek apelował o to, aby wzajemna współpraca była "kodeksem postępowania", a porozumienie - "metodą i standardem".
"Chrześcijanin nie może stać obojętnie z założonymi rękami"
Papież mówił, że należy wystrzegać się postaw, które pogłębiają egoizm i "stosowanie środków niemoralnych". - Spójrzmy na otaczający nas świat. Iluż mężczyzn i ile kobiet, ludzi młodych, dzieci cierpi i są całkowicie pozbawieni wszystkiego. To nie należy do Bożego planu - powiedział. Papież wskazywał: - W obliczu pogwałcenia ludzkiej godności często pozostajemy z założonymi ramionami lub nam opadają ręce i jesteśmy bezsilni wobec mrocznej siły zła. - Ale chrześcijanin nie może stać obojętnie z założonymi rękami lub fatalistycznie z opadającymi rękoma - podkreślił.
"Miejsce wykluczenia stało się miejscem jedności"
W trzecim dniu wizyty na Madagaskarze papież Franciszek odwiedził także ośrodek dobroczynny niedaleko stolicy kraju Antananarywy, założony przez jego rodaka, argentyńskiego misjonarza ojca Pedro Opekę.
Podopiecznymi centrum dobroczynnego Akamasoa (Dobrzy Przyjaciele) w miejscu nazwanym Miastem Przyjaźni jest około 25 tysięcy osób, mieszkających w pobliżu. Ośrodek został założony w 1989 roku niedaleko stołecznego wysypiska śmieci. - To miejsce wykluczenia stało się miejscem jedności (...) i walki z ubóstwem oraz niesprawiedliwością - mówił witając papieża ojciec Opeka, który przybył na Madagaskar prawie 50 lat temu. Franciszek entuzjastycznie witany przez 8 tysięcy dzieci i młodzieży wyjaśnił, że ojciec Opeka był jego uczniem, który - jak dodał żartobliwie - "niezbyt lubił się uczyć, ale kochał pracować". Ośrodek Akamasoa - jak oświadczył Franciszek - "jest wyrazem obecności Boga pośród swego ubogiego ludu". - Nie jest to obecność sporadyczna, okazjonalna. Jest to obecność Boga, który postanowił żyć i zawsze przebywać pośród swego ludu - przekonywał papież.
"Ubóstwo nie jest fatalnym przeznaczeniem"
Podkreślił: - Wasze wołanie zrodzone z powodu braku możliwości mieszkania pod dachem nad głową, z dostrzegania, że wasze dzieci dorastają niedożywione, z braku pracy, wołanie zrodzone przez obojętne, żeby nie powiedzieć pogardliwe spojrzenie wielu ludzi, przemieniło się dla was i dla wszystkich, którzy na was patrzą, w pieśni nadziei. - Każdy zakątek tych dzielnic, każda szkoła czy ambulatorium to pieśń nadziei, która zaprzecza i ucisza wszelki fatalizm. Powiedzmy to stanowczo: ubóstwo nie jest fatalnym przeznaczeniem - oświadczył Franciszek. Wyraził przekonanie, że powstanie tego ośrodka jest rezultatem wielu lat ciężkiej pracy i "żywej wiary, która przełożyła się na konkretne działania, zdolne, by góry przenosić". Ta wiara - zauważył papież - "pozwoliła dostrzec szansę tam, gdzie było widać jedynie biedę, zobaczyć nadzieję tam, gdzie był tylko fatalizm, widzieć życie tam, gdzie głoszono jedynie śmierć i zniszczenie". - Módlmy się, aby na całym Madagaskarze i w innych częściach świata rozprzestrzeniał się blask tego światła, abyśmy mogli zrealizować modele rozwoju, które sprzyjałyby walce z ubóstwem i wykluczeniem społecznym, oparte na zaufaniu, edukacji, pracy i działaniu, które są zawsze niezbędne dla godności osoby ludzkiej - powiedział papież.
Autor: momo//kg / Źródło: PAP