Papież Franciszek podczas środowej audiencji generalnej na Placu świętego Piotra - chcąc pocieszyć chłopca zasmuconego śmiercią psa - powiedział, że "niebo jest otwarte dla wszystkich stworzeń bożych".
Podczas środowej audiencji papież spotkał chłopca, który cierpiał po śmierci swojego psa. - Pewnego dnia zobaczymy nasze zwierzęta podczas ponownego przyjścia Chrystusa. Niebo jest otwarte dla wszystkich stworzeń bożych - powiedział papież.
Nie wiadomo, czy słowa Franciszka uspokoiły chłopca, ale ucieszyły obrońców praw zwierząt. Organizacje takie jak Humane Society i People for the Ethical Treatment of Animals uznały oświadczenie papieża za odrzucenie konserwatywnego poglądu Kościoła katolickiego, że zwierzęta nie mogą iść do nieba, bo nie mają duszy.
Teolodzy jednak studzą emocje, mówiąc, że stwierdzenie papieża nie miało na celu zmiany doktryny Kościoła, były to tylko słowami otuchy.
Już w 2012 roku czasopismo "Christianity Today" zastanawiało się w artykule, czy zwierzęta mogą trafić do raju. Wkrótce po opublikowaniu tekstu papież Benedykt XVI powiedział, że "zwierzęta nie są przeznaczone do życia wiecznego", argumentując, że Pismo Święte nie wspomina o zbawieniu zwierząt.
Z kolei obrońcy praw zwierząt powołują się na księgę Izajasza, która mówi o życiu wiecznym: "wtedy wilk zamieszka wraz z barankiem, pantera z koźlęciem razem leżeć będą, cielę i lew paść się będą społem i mały chłopiec będzie je poganiał."
Imiennik świętego od zwierząt
Jorge Bergoglio w dniu wyboru na papieża 13 marca 2013 roku przyjął imię po św. Franciszku z Asyżu, założycielu zakonu franciszkanów, który jest patronem m.in. zwierząt. Bergoglio przyjęcie imienia tłumaczył chęcią zajęcia się problemami biednych i nędzarzy.
Św. Franciszek głosił m.in., że wszystkie stworzenia są miłe Bogu. W dniu wspomnienia św. Franciszka obchodzony jest Światowy Dzień Zwierząt. Uważany jest także za prekursora ekologii.
Autor: kło//rzw / Źródło: Time, Business Insider, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Twitter