Po wygłoszeniu bożonarodzeniowego orędzia Benedykt XVI złożył życzenia w 63 językach. Po polsku powiedział: "Błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia".
Na placu przed bazyliką watykańską zgromadziły się dziesiątki tysięcy ludzi. W orędziu na Boże Narodzenie Benedykt XVI przede wszystkim modlił się o pokój we wszystkich regionach świata ogarniętych przez wojny, wewnętrzne konflikty i falę terroryzmu, a także o mądrość oraz odwagę dla rządzących.
Benedykt XVI mówił: - Niech wreszcie rozbłyśnie światło Chrystusa, który przychodzi oświecić każdą istotę ludzką i niech będzie pociechą dla tych, którzy znajdują się w mrokach nędzy, niesprawiedliwości, wojny; dla tych, którym nadal odmawia się uzasadnionego dążenia do pewniejszego bytu, do zdrowia, do oświaty, do stałego zatrudnienia, do pełniejszego udziału w odpowiedzialności obywatelskiej i politycznej, wolnych od wszelkiego ucisku i chronionych przed warunkami, które urągają ludzkiej godności.
Papież powiedział również, że napięcia na tle etnicznym, religijnym i politycznym, brak stabilizacji, rywalizacja, konfrontacja, niesprawiedliwości i dyskryminacje kaleczą wewnętrzną tkankę wielu krajów i zaostrzają stosunki międzynarodowe.
W tym dniu pokoju myśl biegnie przede wszystkim tam, gdzie dudni szczęk broni, do umęczonych ziem Ben o ofiarach konfliktów
Podkreślił również, że na świecie rośnie liczba uchodźców, wypędzonych także z powodu częstych katastrof naturalnych, będących "następstwem niepokojących kryzysów środowiska".
Następnie Benedykt XVI modlił się o pokój we wszystkich regionach świata, ogarniętych przez wojny, wewnętrzne konflikty i falę terroryzmu. Podkreślił, że "w tym dniu pokoju myśl biegnie przede wszystkim tam, gdzie dudni szczęk broni, do umęczonych ziem Darfuru, Somalii i północy Demokratycznej Republiki Konga, ku granicom Erytrei i Etiopii, na cały Bliski Wschód, w szczególności do Iraku, Libanu i Ziemi Świętej, do Afganistanu, Pakistanu i Sri Lanki, do regionu Bałkanów oraz tylu innych sytuacji kryzysowych, niestety częstokroć zapomnianych".
- Pozwólmy, by światło tego dnia rozlało się wszędzie. Niech dostanie się do naszych serc, rozświetli i ogrzeje nasze domy, wniesie pogodę i nadzieję do naszych miast, niech da światu pokój. Oto moje życzenie dla was, którzy mnie słuchacie. Życzenie, które staje się pokorną i ufną modlitwą do Dzieciątka Jezus, by Jego światło rozproszyło wszelkie ciemności w waszym życiu i przepełniło was miłością i pokojem - mówił papież.
Na koniec udzielił błogosławieństwa "Urbi et Orbi" - miastu i światu.
Źródło: PAP, tvn24.pl