Wzrosło prawdopodobieństwo ataków odwetowych ze strony Państwa Islamskiego (IS) wobec państw, które uczestniczą w koalicji przeciwko niemu dowodzonej przez USA - oświadczył w piątek amerykański Departament Stanu.
Informacja ta zawarta jest w ogłaszanej cyklicznie przez Departament Stanu ocenie potencjalnych zagrożeń.
- Władze są przekonane, że wzrosło prawdopodobieństwo ataków odwetowych na interesy USA, Zachodu i partnerów w koalicji na całym świecie, w szczególności na Bliskim Wschodzie, w Afryce Północnej, Europie i Azji - oznajmił Departament Stanu.
Przypomniał, że Państwo Islamskie wezwało swoich zwolenników do atakowania cudzoziemców w odwecie za działania przeciwko niemu.
Naloty w Iraku i Syrii
Siły kierowane przez USA prowadzą ataki lotnicze na cele Państwa Islamskiego w Iraku i Syrii, gdzie dżihadyści opanowali znaczne terytoria. W misji w Iraku uczestniczą Stany Zjednoczone, Francja i Wielka Brytania.
W Syrii bombardowania prowadzą USA w koalicji z siłami zbrojnymi pięciu państw arabskich: Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Arabii Saudyjskiej, Kataru, Bahrajnu i Jordanii.