Palestyńczycy poinformowali we wtorek o zamrożeniu kontaktów z oficjalnymi przedstawicielami amerykańskimi po ogłoszeniu przez administrację prezydenta Donalda Trumpa planów zamknięcia przedstawicielstwa Organizacji Wyzwolenia Palestyny (OWP) w Waszyngtonie.
- Po co się z nimi spotykać, gdy zamykają nasze biuro. Zamykając biuro OWP, zamrażają sami wszystkie kontakty. Formalizujemy tylko ten stan rzeczy - powiedział we wtorek szef palestyńskiej dyplomacji Riad al-Malki agencji AFP.
Rzecznik OWP Aszraf Chatib dodał, że prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas polecił "przeciąć linie komunikacyjne z Amerykanami".
Ostrzeżenie Trumpa
W miniony weekend administracja prezydenta Trumpa ostrzegła, że zamknie biuro OWP w Waszyngtonie, jeśli Palestyńczycy nie podejmą negocjacji z Izraelem.
Izrael i Palestyńczycy nie prowadzą obecnie żadnych bezpośrednich rozmów pokojowych, ale Trump usiłuje doprowadzić do zawarcia porozumienia między stronami konfliktu. Zadanie nakłonienia ich do podjęcia negocjacji prezydent powierzył swemu zięciowi Jaredowi Kushnerowi. Jest on też w Białym Domu doradcą Trumpa, między innymi do spraw Bliskiego Wschodu i Chin. 36-letni Kushner nie ma doświadczenia politycznego czy dyplomatycznego.
Trump już podczas kampanii wyborczej obiecywał wypracowanie trwałego pokoju na Bliskim Wschodzie. Podkreśla też często, że doprowadzenie do politycznego rozwiązania konfliktu jest jego głównym priorytetem.
OWP formalnie reprezentuje na scenie międzynarodowej wszystkich Palestyńczyków. Misja tej organizacji została otwarta w Waszyngtonie w 1994 roku.
Autor: mart/adso / Źródło: PAP