Rosyjskie władze zablokowały 22 czerwca portal obrońców praw konsumenta ozpp.ru, który opublikował ostrzeżenie dla Rosjan wybierających się na Krym. Aktywiści napisali, że osoby takie mogą mieć problemy z otrzymaniem wizy Schengen i być ścigane na terytorium Ukrainy. Roskomnadzor zablokował portal po słowach prezydenta Władimira Putina, który oskarżył twórców portalu o "realizowanie interesów obcych państw". Organizacja Human Rights Watch potępiła pogwałcenie wolności wypowiedzi przez rosyjskie władze.
"Władze Rosji powinny zaprzestać blokowania portalu grupy obrońców praw konsumentów i zakończyć prześladowanie wolności wypowiedzi w internecie" - czytamy w opublikowanym 24 czerwca oświadczeniu Human Rights Watch.
Terytorium okupowane
22 czerwca prokurator generalny Rosji poinformował, że nakazał federalnej agencji nadzoru w sferze łączności, technologii informatycznych i masowego przekazu (Roskomnadzor) zablokowanie portalu rosyjskiej pozarządowej organizacji ochrony praw konsumenta. Powodem było opublikowanie na podstronie wirtualnej ulotki dla rosyjskich turystów wybierających się na anektowany w 2014 roku przez Rosję Krym. Autorzy ulotki nazwali Krym "terytorium okupowanym" i ostrzegli, że osoby wybierające się na półwysep łamią ukraińskie prawo. Poinformowali także, że turyści mogą mieć w przyszłości problemy z otrzymaniem wizy do państw strefy Schengen.
Prokurator Generalny stwierdził, że zamieszczanie takich informacji na stronie jest złamaniem prawa i "podważa integralność terytorialną Rosji" i jest działaniem ekstremistycznym. Roskomnadzor zablokował stronę tego samego dnia. Prokurator generalny poinformował także o przekazaniu sprawy właściwym organom ścigania, które wszczęły sprawę karną za "działania zmierzające do naruszenia integralności terytorialnej Federacji Rosyjskiej". Grozi za to do pięciu lat więzienia.
HRW protestuje
- To wyjątkowo drastyczny przykład rosyjskiego prawa antyekstremistycznego, nadużywanego przez władze do zdławienia niezależnych krytyków - powiedział Hugh Williamson, dyrektor europejskiego i azjatyckiego oddziału międzynarodowej organizacji Human Rights Watch. - Status Krymu to kwestia prawa międzynarodowego. Może być dyskutowana, ale karanie i straszenie grupy osób poważnymi konsekwencjami prawnymi za użycie legalnego określenia "okupowane terytorium" jest oburzające - podkreślił Williamson.
Interes obcych państw
Władimir Putin odniósł się do sprawy opublikowania ulotki, nazywając ją "działaniem na rzecz obcych państw".
- Niedawne wydarzenia, związane z organizacją, która rzekomo dba o ochronę interesów konsumentów [...] - jak to nazwać? To ma być dbanie o obywateli Rosji? Nie, to obsługa interesów obcych państw w stosunku do Rosji - powiedział prezydent Rosji
Autor: asz\mtom / Źródło: Human Rights Watch, meduza.io, ozpp.ru