Zabity w maju terrorysta numer 1, Osama bin Laden, był zarówno "wrażliwy" jak i "uprzejmy". Tak przynajmniej o swoim byłym szefie mówi w najnowszym nagraniu Ajman al-Zawahiri, następca Osamy na stanowisku szefa Al-Kaidy.
W nagraniu zatytułowanym "Dni z imamem: część pierwsza" Zawahiri rozwodzi się nad "wrażliwością" Osamy. Przez 30 minut Egipcjanin zachwala "ludzką stronę" Saudyjczyka i opowiada o jego wielkiej lojalności wobec swoich podkomendnych. - Ludzie nie wiedzą, że ten człowiek był wrażliwy, delikatny, miły, o szlachetnych manierach, nawet wtedy gdy życie było ciężkie - opowiada Zawahiri dodając, że "nigdy nie widzieliśmy człowieka jak on".
"Ludzka strona" Osamy bin Ladena miała ujawnić się między innymi wtedy, gdy, jak opisuje BBC, zginęli członkowie rodziny Zawahiriego. Bin Laden miał wtedy we łzach pocieszać swojego towarzysza broni od lat 80-tych XX wieku. Saudyjczyk wyjątkowym uczuciem miał darzyć jednak przede wszystkim swoje dzieci, o które, jak wspomina Zawahiri, troszczył się wyjątkowo, zapewniając im niezbędną edukację oczywiście zgodną z Koranem.
Bin Laden nie zapominał też o swoich ludziach, którzy w jego imieniu i na jego rozkaz przeprowadzali zamachy na "niewiernych". Zawahiri wspomina jak "poruszony" był Osama losem zamachowców z 11 września i jak bardzo starał się, by pamięć o tych "bohaterskich męczennikach" nie zaginęła.
Nie wiadomo, kiedy zostało nagrane przesłanie Zawahiriego. Eksperci sugerują, jak pisze BBC, że ma ono wzmocnić pozycję Zawahiriego w Al-Kaidzie pokazując wielkie oddanie Egipcjanina, nazywanego "mózgiem" organizacji, dla swojego słynnego poprzednika i towarzysza zabitego przez amerykańskich komandosów 1 maja w Pakistanie.
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Reuters