Ukraiński reżyser Ołeh Sencow, który we wrześniu w ramach wymiany więźniów został wypuszczony z rosyjskiej kolonii karnej, wyraził sprzeciw wobec niedawnego powrotu Rosji do Rady Europy. Skrytykował Moskwę za "nieprzestrzeganie podstawowych praw".
- Z osobistego puntu widzenia nie popieram tego, ponieważ Federacja Rosyjska nie przestrzega podstawowych praw ani konwencji międzynarodowych - powiedział w środę reżyser Ołeh Sencow na konferencji prasowej w Strasburgu, w siedzibie Rady Europy.
Jak wskazuje agencja AFP, w czerwcu ku wielkiemu rozczarowaniu Kijowa Moskwa powróciła do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (ZPRE), po pięciu latach nieobecności w następstwie sankcji nałożonych na nią w związku z aneksją w 2014 roku Krymu, skąd pochodzi Sencow.
Reżyser wskazał, że "państwa członkowskie Rady Europy chcą kontynuować dialog" z Rosją, ale problem polega na tym, że Rosja uważa, iż "wszystko zostało załatwione", a to - jak ocenił - "nie jest absolutnie ten przypadek".
Wyraził również sprzeciw wobec tego, że krymscy deputowani mogliby wschodzić w skład rosyjskiej delegacji do ZPRE. Obecnie nie ma to miejsca, ale "byłaby to 'czerwona linia' dla Ukraińców" i "złamanie wszystkich zasad Rady Europy" - podkreślił Sencow.
Pytany o wtorkowe spotkanie z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, który przybył do Strasburga z okazji 70-lecia Rady Europy, Sencow odparł, że miało ono "charakter prywatny". Dodał, że podczas rozmowy podniesiono kwestię "roli Francji" w powrocie Rosji do ZPRE i kwestię "więźniów politycznych".
Rosja wraca do Rady Europy
Powrót Rosji do ZPRE wywołał oburzenie Ukrainy, której delegacja zawiesiła swój udział w obradach tej instytucji. Kijów wezwał także na konsultacje swego ówczesnego stałego przedstawiciela dyplomatycznego przy Radzie Europy, Dmytra Kułebę. 23 września szefowa delegacji parlamentu Ukrainy Jełysaweta Jaśko oświadczyła, że delegacja nie weźmie udziału w jesiennej sesji ZPRE.
Istniejąca od 1949 roku Rada Europy zrzesza 47 państw. Rosję przyjęto do niej w 1996 roku. Od roku 2014, w następstwie aneksji ukraińskiego Krymu i wobec trwającej wojny w Donbasie, ZPRE przyjęło serię sankcji wobec Moskwy, z których główną było zawieszenie prawa głosu dla delegacji rosyjskiej.
Moskwa odpowiedziała na to bojkotem ZPRE, a następnie wstrzymała płacenie corocznych składek członkowskich do budżetu RE; zagroziła też definitywnym opuszczeniem organizacji.
Sencow został skazany przez rosyjski sąd w sierpniu 2015 roku na 20 lat kolonii karnej za przypisywane mu przygotowywanie zamachów terrorystycznych na Półwyspie Krymskim. Reżyser zaprzeczał oskarżeniom i twierdził, że działania przeciwko niemu mają charakter polityczny. Proces Sencowa był krytykowany przez państwa zachodnie i międzynarodowe organizacje obrony praw człowieka.
7 września Rosja i Ukraina dokonały wymiany więźniów, która objęła 70 osób, po 35 z każdej ze stron. Wśród zwolnionych Ukraińców poza Sencowem było między innymi 24 marynarzy aresztowanych po incydencie zbrojnym z siłami rosyjskimi na Morzu Czarnym w listopadzie 2018 roku.
Z kolei do Rosji wrócił między innymi Kyrył Wyszynski, dziennikarz rosyjskiej agencji RIA w Kijowie. Rosji przekazano także Wołodymyra Cemacha, bojownika z tak zwanej Donieckiej Republiki Ludowej, prawdopodobnie powiązanego z zestrzeleniem malezyjskiego boeinga nad Donbasem w lipcu 2014 roku.
Autor: asty//now / Źródło: PAP