Do Sankt Petersburga przycumował francuski okręt wojenny Mistral. Powód? Rosja chciałaby kupić od Francji tego typu statki. Wart 300 milionów euro okręt, pragną z bliska obejrzeć nie tylko specjaliści z marynarki wojennej, ale również setki mieszkańców miasta. W kolejce do wejścia na pokład czekają nawet godzinę.
Okręty typu Mistral służą m.in. do transportu helikopterów, a także do ciężkiej broni pancernej oraz piechoty. Rosyjską armię interesują przede wszystkim ze względu na ich wszechstronność. Poza tym, przestarzała rosyjska marynarka nie ma zbyt wiele nowoczesnych okrętów. Posiada np. tylko jeden lotniskowiec.
Sarkozy się zgodzi?
Do Paryża w tej sprawie pod koniec tygodnia przyjedzie Władimir Putin. Premier Rosji z Francuzami chce negocjować zakup kilku okrętów typu Mistral. Ostateczna decyzja sprzedaży należy jednak do prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego.
Rosja chciałaby Mistrale nabyć do końca 2009 roku. Jeśli się to uda, Moskwa zrealizuje największe zakupy sprzętu wojskowego z importu w historii.
Jak zauważają eksperci, sąsiedzi Rosji z niepokojem patrzą plany zwiększenia potencjału rosyjskiej marynarki wojennej. W sierpniu szef rosyjskiej marynarki Władimir Wysocki przyznał, że jeśli Moskwa miałaby takie okręty w swojej flocie, byłaby dużo bardziej elastyczna i szybka w działaniach na Morzu Czarnym podczas ubiegłorocznej wojny z Gruzją.
Źródło: ENEX
Źródło zdjęcia głównego: ENEX