Ograniczą samowolę w Schengen?

 
Unia Europejska - kraje członkowskie

Jedynie w sytuacjach wyjątkowych, za zgodą Komisji Europejskiej, kraje strefy Schengen mogłyby stosować kontrole graniczne i to tylko tymczasowo. O projekcie, który jest odpowiedzią na wprowadzenie kontroli granicznych we Francji, oraz duńskich kontroli celnych pisze niemiecki "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

"Komisja obawia się, że w obszarze Schengen - podobnie jak w strefie euro - może dojść do sytuacji, w której coraz mniej krajów będzie przestrzegało reguł i granice będą zamykane" - pisze "FAZ".

W wyjątkowych przypadkach

Odpowiedzią ma być projekt Cecylii Malmstroem, komisarz do spraw wewnętrznych w Komisji Europejskiej. Złoży ona propozycję by państwo, które zechce przejściowo przywrócić kontrole graniczne np. na czas turniejów piłkarskich czy ważnych wydarzeń politycznych, musiało wystąpić o pozwolenie na taki krok. KE przedstawiałaby wówczas pozostałym państwom formalny wniosek, który wymagałby poparcia kwalifikowanej większości głosów krajów członkowskich. Pozwolenie obowiązywałoby przez 30 dni i mogłoby zostać przedłużone do maksymalnie sześciu miesięcy.

W przypadku nagłych wydarzeń, jak zamach, epidemia czy klęska żywiołowa, państwa strefy Schengen mogłyby wprowadzać kontrole graniczne na własną odpowiedzialność, ale tylko na pięć dni. Wydłużenie tego okresu wymagałoby już zgody KE i kwalifikowanej większości pozostałych państw.

Stara Europa może się nie zgodzić

Propozycja KE może zostać wdrożona tylko wówczas, jeśli zaakceptują ją kraje UE i Parlament Europejski. Jak pisze "FAZ", sceptycznie do planów Brukseli odniosą się zapewne m.in. Francja i Niemcy, które wiele razy podkreślały, że zabezpieczenie granic musi pozostać w gestii państw członkowskich.

Źródło: PAP