Odzyskał wolność i zaraz wrócił do aresztu

Aktualizacja:

Dzień po potężnych manifestacjach przeciw fałszerstwom wyborczym, rosyjska władza pręży muskuły. W niedzielę wieczorem moskiewski sąd zadecydował o ponownym aresztowaniu jednego z organizatorów protestów - Siergieja Udalcowa. Decyzja wzburzyła opozycję, ponieważ lider radykalnego Frontu Lewicy miał wczoraj wyjść na wolność, ale znów został skazany za udział w protestach sprzed dwóch miesięcy.

Udalcow został aresztowany 4 grudnia podczas protestów w dniu wyborów do Dumy. Opozycja oskarża władze o fałszowanie wyników wyborów parlamentarnych.

Początkowo skazano go na pięć dni aresztu, które potem wydłużono o kolejne 15. W tym czasie Udalcow rozpoczął w proteście strajk głodowy i trafił do szpitala w - jak informowała jego żona - krytycznym stanie. Wczoraj miał wyjść na wolność, ale jak się okazało policja zabrała go do sądu, gdzie został skazany na kolejne 10 dni aresztu. Co ciekawe, karę wymierzono za udział w demonstracji z 24 października, podczas której demonstrował przeciw spodziewanym oszustwom podczas zbliżających się wyborów parlamentarnych.

"Władze się przestraszyły"

Zdaniem zwolenników Udalcowa wyrok sądu jest sprzeczny z prawem. - To po prostu represje wobec opozycyjnego aktywisty. To, co się teraz dzieje, jest trochę dziwne, ponieważ z jednej strony Kreml mówi, że jest zaniepokojony możliwymi niepokojami, a z drugiej strony robi wszystko, żeby do nich doprowadzić. Dzisiejsza bezprawna decyzja sądu jest krokiem w tym kierunku - komentował na gorąco znany opozycyjny bloger Aleksiej Nawalny.

Podczas rozprawy lidera Frontu Lewicy na sali obecny był inny przywódca opozycji, dawny arcymistrz szachowy Gary Kasparow. - Władze bały się zrobić to wczoraj, kiedy na ulicach były setki tysięcy ludzi i dzisiaj starają się odzyskać pozycję karząc Udalcowa - powiedział w niedzielę.

W sobotę na Prospekcie Sacharowa odbyła się potężna demonstracja Rosjan domagających się powtórzenia wyborów i odejścia Władymira Putina. Według władz na ulice Moskwy wyszło 28 tys. ludzi, według opozycji nawet cztery razy więcej.

Udalcow był już aresztowany ponad 100 razy, w większości wypadków z organizowanie niezgodnych z prawem protestów.

Źródło: Reuters