Ocalenia wypatrują na dachu. Woda sięga horyzontu.

Ocalenia wypatrują na dachu. Woda sięga horyznotu
Ocalenia wypatrują na dachu. Woda sięga horyznotu
Reuters
Ocalenia wypatrują na dachu. Woda sięga horyznotuReuters

Jedynym ratunkiem dla nich są helikoptery – a te nierzadko nie mają gdzie wylądować. Armia turecka ewakuuje ludzi, którzy utknęli wśród bezkresu wody w dystrykcie Kumbag na północnym zachodzie.

Powodzie zamknęły w pułapce setki ludzi na północy Turcji. Najgorzej jest w dystrykcie Kumbag,w rejonie fabryk cegieł – pracownicy oczekują tam na ratunek odcięci od świata. Jest ich ponad 300.

Gubernator Zubeyir Kemelek poinformwał agencję Reutera, że w ten rejon posłano 6 helikopterów. – Tam robotnicy są uwięzieni na dachu – potwierdzał. Dodał, że nie ma wciąż żadnych doniesień o poważnie rannych i ofiarach. Armia patroluje teren, pomaga ludziom m.in. dostać się do punktów opieki medycznej.

W powodziach, które nękają Turcję od poniedziałku, zginęło co najmniej 31 osób. Takich opadów nie notowano w tym kraju od 80 lat.

Źródło: Reuters

Źródło zdjęcia głównego: Reuters