"Oburzeni" usunięci z placu


Tysiące ludzi protestowały we wtorek wieczorem w centrum Madrytu przeciwko usunięciu tego dnia przez policję obozu "oburzonych" z placu Puerta del Sol.

"Oburzeni" chcieli wejść na plac, jednak wszystkie ulice prowadzące do Puerta del Sol zostały zablokowane przez kordony policji. Zamknięto również pobliskie wejścia do metra. "Ten plac należy do nas" - wykrzykiwali demonstrujący, od czasu do czasu wypuszczając w niebo balony. "Pozwólcie nam przejść. To nie jest parking, to plac" - skandowali.

Policja we wtorek o świcie usunęła namioty oraz punkt informacyjny "oburzonych" z Puerta del Sol. Celem akcji było "oczyszczenie placu" przez wizytą papieża Benedykta XIV, który do Hiszpanii przybędzie 18 sierpnia. W odpowiedzi na tę akcję w internecie pojawiły się apele o udział w demonstracji.

Ruch "oburzonych"

"Ruch 15 maja", zwany tak od daty jego rozpoczęcia, sam uważa się za obywatelski i apolityczny. Skupia przede wszystkim ludzi młodych, ale również emerytów, bezrobotnych czy niezadowolonych pracujących. "Oburzeni" protestują przeciwko rekordowemu bezrobociu, korupcji wśród polityków, domagają się też reformy systemu wyborczego.

Dwa lata recesji zwiększyły bezrobocie w Hiszpanii do ponad 21 proc., co jest najwyższym wskaźnikiem w całej strefie euro, i dramatycznie pogorszyły sytuację finansową państwa.

Źródło: PAP