Nożownik zaatakował w hostelu, nie żyje kobieta


29-letni Francuz zabił Brytyjkę i ranił dwie inne osoby nożem w hostelu w Queensland w północno-wschodniej Australii - poinformowała policja. Do ataku doszło we wtorek późnym wieczorem. Napastnik w chwili ataku krzyczał: "Allahu Akbar!".

Nożownik przyjechał do Australii na wizie turystycznej i nie są znane jego powiązania z grupami terrorystycznymi - poinformowała policja.

Ofiarą napastnika padła 30-letnia Brytyjka, która po napaści trafiła do szpitala.

Do ataku doszło w portowym miasteczku Townsville we wtorek późnym wieczorem. Atak Francuz przeprowadził w hostelu na oczach wielu osób. Policja nie poinformowała, w jakim stanie jest ranna osoba.

Terroryzm?

Policja poinformowała, że na razie nie wyklucza żadnego motywu napaści. - Wstępne ustalenia wskazują, że może to być interpretowane jako atak o charakterze ekstremistycznym - oświadczył Steve Golischewski z policji w Queensland. - Wygląda na to, że osoba ta działała w pojedynkę.

Policjant powiedział także, że napastnik był przyjezdnym i nie miał znanych powiązań z jakimkolwiek mieszkańcem Australii. - Trwa śledztwo - oświadczył policjant.

W ataku zginął także pies - poinformował Gollschewski.

Bojownicy z Australii

Około 100 osób opuściło Australię, by dołączyć do syryjskich bojowników, m.in. tzw. Państwa Islamskiego - poinformował na początku sierpnia minister ds. imigracji.

FBI oświadczyło we wtorek, że bada podobny atak w Wirginii, w czasie którego podejrzany wykrzyczał te same słowa w czasie ataku nożem na kobietę i mężczyznę. Do podobnych ataków doszło ostatnio we Francji, Bangladeszu i Niemczech. Do przeprowadzania zamachów z użyciem noży i innych łatwo dostępnych narzędzi wezwało ostatnio tzw. Państwo Islamskie.

W ciągu ostatnich lat w Australii dochodziło do ataków tzw. samotnych wilków, m.in. w kawiarni w Sydney w 2014 roku, w którym zginęło dwóch zakładników, czy w Melbourne w 2014 roku, kiedy nastolatek zaatakował nożem dwóch antyterrorystów.

Autor: pk/ja / Źródło: Reuters