Jak zwykle tajemnicza Północnokoreańska Centralna Agencja Prasowa poinformowała, że 28 września odbędzie się kongres partii, który "wyłoni najwyższe ciało przywódcze". Agencja nie podała szczegółów programu posiedzenia. Zagraniczni komentatorzy oceniają, że prawdopodobnie wybrany zostanie następca schorowanego przywódcy - Kim Dzong Ila.
Kongres odbędzie się w stolicy kraju, Phenianie. Jak przewiduje agencja Reutersa, będzie to jeden z największych zjazdów partii od 1980 roku, kiedy Kim Dzong Il został wyznaczony na następcę ojca, Kim Ir Sena, i przybrał tytuł "Umiłowanego Przywódcy".
Choć Północnokoreańska Centralna Agencja Prasowa (KCNA) nie podała jego programu, eksperci spodziewają się wyboru następcy 68-letniego obecnie Kim Dzong Ila.
Czy leci z nami pilot?
Wokół jego stanu zdrowia narosło w ciągu ostatnich dwóch lat sporo plotek i spekulacji. Kim Dzong Il najprawdopodobniej doznał udaru w 2008 roku. Mówiono nawet, że już nie żyje, a zastępuje go sobowtór. Większość ekspertów zgadza się, że stan jego zdrowia jest coraz gorszy i chce on przekazać całość lub część władzy swojemu 20-letniemu synowi Kim Dzong Unowi.
Pierwotnie zjazd partii miał się odbyć na początku września. KCNA nie podała jednak powodów jego przesunięcia. Południowokoreańskie media mówiły o "problemach wewnętrznych" - prawdopodobnie nawiedzających Koreę Północną. Spekulowano także, że powodem mogło być pogorszenie stanu zdrowia Kim Dzong Ila lub brak zgody z jego strony na przekazanie władzy.
Źródło: reuters, pap