Niezaszczepione dziecko nie będzie przyjęte do szkoły. Kolejne miasto zmienia przepisy

W związku z gwałtownym wzrostem zachorowań na odrę stan Nowy Jork w czwartek 13 czerwca zlikwidował wyjątek, który pozwalał na odmowę szczepień uczniów ze względu na przekonania religijne rodziców. Tym samym bez obowiązkowych szczepień żadne dziecko nie może być zapisane do szkoły.

- Mierzymy się z zagrożeniem zdrowia publicznego. Niezbędne były natychmiastowe działania - stwierdził senator Brad Hoylman, uzasadniając decyzję.

Jak donosi The Guardian głosowanie nad ustawą przebiegało w burzliwej atmosferze. W budynku stanowego parlamentu zebrali się przeciwnicy szczepionek, którzy nowe prawo postrzegają jako zamach na wolność religijną. Na decyzję o wprowadzeniu regulacji zareagowali okrzykami "hańba!".

- Naukowe dowody nie pozostawiają wątpliwości: szczepienia są bezpieczne i skuteczne. Są najlepszym sposobem na zabezpieczenie naszych dzieci przed chorobami - skomentował gubernator Andrew Cuomo, który podpisał ustawę.

- Szanuję wolność religijną, ale najważniejsze jest zdrowie społeczeństwa. Nowe prawo pomoże nam zapobiec rozprzestrzenianiu się epidemii - dodał Cuomo.

Ustawa weszła w życie od razu po jej uchwaleniu. Niezaszczepieni uczniowie w ciągu 30 dni muszą okazać zaświadczenie, że przyjęli pierwszą dawkę szczepienia.

Poza Nowym Yorkiem podobne regulacje obowiązują już w Kalifornii, w Zachodniej Wirginii, w Mississippi oraz w Maine.

Stany Zjednoczone mierzą się z epidemią odry, której epicentrum stanowi Nowy Jork. Choroba pojawiła się już w 28 stanach. Jak podaje CNN w tym roku zanotowano ponad tysiąc przypadków zachorowań, w tym ponad 800 w samym Nowym Jorku. To najwyższa liczba od 1992 roku, kiedy to w USA na odrę chorowało około 2 tysięcy osób.

Zobacz też: Te dzieci umierały na naszych oczach

Autor: mbl//mro / Źródło: CNN, The Guardian