Nowy bilans ofiar eksplozji w Teksasie. 12 zabitych, 200 rannych


Przedstawiciel władz stanu Teksas podał, iż potężna eksplozja w fabryce nawozów sztucznych zabiła 12 osób, a około 200 raniła. Wcześniej burmistrz miejscowości West, w której doszło do tragedii, informował o 14 zabitych.

O nowym bilansie ofiar poinformował Jason Reyes, rzecznik Departamentu Bezpieczeństwa Publicznego w Teksasie. Ciała zabitych miały zostać znalezione głównie na terenie fabryki. Około 200 osób zostało rannych i trafiło do okolicznych szpitali. Wcześniej informowano o 14 zabitych i około 160 rannych.

"Jak bomba atomowa"

Śledczy rozpoczęli już dochodzenie mające na celu ustalenie co spowodowało potężną eksplozję w środę wieczorem czasu lokalnego. Wstępnie ogłoszono, że nie znaleziono dowodów na to, aby było to coś innego niż wypadek przemysłowy. Zakład ostatni raz przechodził inspekcję w 2006 roku. W fabryce produkowano nawozy sztuczne, które z natury mogą być silnie wybuchowe i często są wykorzystywane przez terrorystów oraz rebeliantów jako prymitywny materiał wybuchowy. Potężna eksplozja składowanych chemikaliów spowodowała lokalne trzęsienie ziemi o sile 2,1 w skali Richtera. Burmistrz miasteczka stwierdził, że wybuch był niczym "detonacja bomby atomowej". Część West została zrównana z ziemią. Zniszczeniu uległo od 60 do 80 domów, szkoła i dom opieki.

Autor: mk/ja / Źródło: reuters, pap

Raporty: