"Pseudonim? El Chapo. Zawód? Rolnik". Nieznane dotąd nagranie

W internecie pojawiło się nagranie pokazujące prawdopodobnie słynnego bossa narkotykowego o pseudonimie "El Chapo". Widać na nim, jak odziany w beżowy uniform z numerem 3870 odpowiada spokojnie na pytania meksykańskiego strażnika więziennego.

Nagranie opublikował amerykański hiszpańskojęzyczny portal Latinus. Jak podaje, zostało wykonane cztery lata temu w meksykańskim więzieniu Altiplano. Pojawiający się na nim mężczyzna ma tę samą fryzurę oraz budowę ciała co słynny baron narkotykowy "El Chapo" w momencie aresztowania. Więzienny kombinezon, który ma na sobie, przypomina ten, w który ubrany był Guzman na zdjęciach, wykonanych po jego zatrzymaniu. 

Nie jest jasne, w jaki sposób portal dotarł do nagrania ani dlaczego zostało upublicznione teraz. Jak pisze Reuters, ministerstwo bezpieczeństwa Meksyku nie odpowiedziało na pytanie o autentyczność wideo. Jak dodaje agencja, sama także nie jest w stanie potwierdzić prawdziwości nagrania. Prawnik Guzmana, pracujący dla niego od 2014 roku, powiedział, że sceny ukazane na nagraniu wydają się zgodne z tym, co miało miejsce w dniu, gdy Meksykanin trafił do aresztu.

Więzienie Altiplano w Meksyku
Więzienie Altiplano w Meksyku
Źródło: Google Maps

"Pseudonim? El Chapo"

Na siedmiominutowym nagraniu mężczyzna odpowiada na serię rutynowych pytań. - Pseudonim? El Chapo. Zawód? Rolnik - słychać między innymi na nagraniu. Mężczyzna mówi też, że ma 58 lat i wykształcenie podstawowe.

Potem na nagraniu widać, jak Guzman podpisuje dokumenty dłońmi pokrytymi piegami i plamami wątrobowymi. 

Po podpisaniu dokumentów mężczyzna zostaje ponownie przeszukany przez strażników, którzy odprowadzają go do celi. Tam wręczają mu kurtkę, cienki materac oraz dwie rolki papieru toaletowego, a następnie zamykają drzwi. 

Zastraszanie, tortury i tony narkotyków

Guzman zaczął narkotykowy proceder w wieku kilkunastu lat od uprawiania marihuany. W 2009 roku trafił na listę najbogatszych ludzi na świecie z numerem 701, z majątkiem szacowanym na miliard dolarów. Był chroniony między innymi przez sieć skorumpowanych funkcjonariuszy policji i polityków.

Aresztowanie Guzmana w 2016 roku nastąpiło po jego dwóch poprzednich ucieczkach (w tym jednej z tego samego więzienia przez podziemny tunel długości ponad półtora kilometra), które skompromitowały meksykański rząd. 

Guzman został poddany ekstradycji do Stanów Zjednoczonych w 2017 roku, gdzie został skazany w lutym 2019 roku za łącznie 10 różnych przestępstw, w tym handel tonami kokainy, heroiny oraz innych narkotyków jako przywódca kartelu Sinaloa, który przerzucał narkotyki z Meksyku do USA. Sąd orzekł także przepadek jego fortuny.

Proces Guzmana trwał trzy miesiące. Świadkowie informowali o wielomilionowych łapówkach wypłacanych meksykańskim urzędnikom na wysokim szczeblu. Mówili także, że Guzman rozkazywał, a czasem sam brał udział w torturowaniu i mordowaniu ludzi uznanych za wrogów kartelu, a proceder oparty był na "brutalnej sile i zastraszaniu".

Czytaj także: