Noblista nie istnieje w chińskim internecie


Na darmo chińscy internauci wpisują w wyszukiwarkę nazwisko zdobywcy tegorocznej pokojowej nagrody Nobla, chińczyka Liu Xiaobo, lub wpisują hasło "pokojowa nagroda nobla" - za każdym razem wyskakuje błąd. Strony blokuje cenzura. Prawdopodobnie blokowane też są telefony.

Jak donosi CNN, chińska cybernetyczna policja skutecznie odcięła swoich obywateli od informacji na temat zdobywcy tegorocznej pokojowej nagrody Nobla, a nawet samej nagrody.

Przeciętny Chińczyk mógł się o niej dowiedzieć jedynie z krótkiego oświadczenia ministerstwa sprawa zagranicznych odczytanego w państwowej telewizji. Spiker oznajmił, że decyzja Komitetu Noblowskiego w Oslo jest ”bluźnierstwem”.

Odcięci

Gdy tylko któruyś z 400 milionów chińskich internautów próbuje wpisać w wyszukiwarce, blogu czy mikroblogu nazwisko nagrodzonego Chińczyka, wyświetla się strona błędu. To znak, że chińska cenzura internetowa - największa na świecie armia urzędników filtrujących sieć pod kątem niewygodnych haseł i stron internetowych - działa.

CNN informuje nawet o pojedynczych przypadkach, gdy karta SIM w telefonie została zablokowana po tym, jak użytkownik wysłał sms-a z informacją o nagrodzie dla Liu Xiaobo.

Proxy pomost

Jedynym skutecznym sposobem na obejście cenzury jest dostęp do sieci poprzez zagraniczne serwery proxy. Z tej metody korzysta coraz więcej Chińczyków, dzięki czemu informacje niechciane przez władze płyną do Państwa Środka.

Według informacji CNN, wczoraj w parku przy Świątyni Ziemi w Pekinie zebrała się mała grupka osób świętujących sukces Liu. Zgromadzenie nie trwało długo - szybko rozpędziła je policja.

Liu Xiaobo ma 54 lata, jest pisarzem i obrońcą praw człowieka. Był jednym z przywódców protestów na placu Tiananmen w 1989 roku. Od blisko dwóch lat przebywa w więzieniu, skazany na 11 lat pozbawienia wolności za ”podżeganie do działań na szkodę władzy państwowej”.

rs/sk

Źródło: CNN, tvn24.pl

Raporty: