Minister oświaty Niemiec Annette Schavan podała się do dymisji - podała agencja Reutera. To pokłosie decyzji Uniwersytetu w Duesseldorfie, na którym polityk się doktoryzowała. Uczelnia uznała po latach, że jej praca to plagiat i odebrała jej tytuł naukowy. - Przyjęłam dymisję z bardzo ciężkim sercem - powiedziała w Berlinie kanclerz Angela Merkel.
Merkel dodała, że opuszczająca jej rząd minister była "najbardziej znaną, cieszącą się najwyższym uznaniem" działaczką w dziedzinie oświaty.
Jest następczyni
57-letnia Schavan kierowała przez siedem lat resortem oświaty i badań naukowych w rządzie Merkel. Przedtem była przez 10 lat ministrem kultury kraju związkowego Badenia-Wirtembergia.
Merkel zapowiedziała, że na następczynię Schavan zaproponuję prezydentowi Joachimowi Gauckowi obecną krajową minister nauki Dolnej Saksonii Johannę Wankę. 61-letnia doktor matematyki była w latach 2000-2009 ministrem szkolnictwa wyższego Brandenburgii. Do jej kompetencji należała wówczas opieka nad Europejskim Uniwersytetem Viadrina we Frankfurcie nad Odrą - uczelni bardzo popularnej wśród studentów z Polski.
Merkel przegrałaby wybory?
Uniwersytet w Duesseldorfie odebrał w zeszły wtorek minister oświaty i badań naukowych tytuł naukowy, uznając jej rozprawę doktorską napisaną ponad 30 lat temu za plagiat. Opozycja domagała się dymisji minister.
Dzień później Schavan oświadczyła, że nie zgadza się z decyzją uniwersytetu w Duesseldorfie o uznaniu jej doktoratu za plagiat i podejmie kroki prawne przeciwko unieważnieniu stopnia naukowego. Stwierdziła też, że nie poda się do dymisji.
Do zmiany jej stanowiska w tej kwestii prawdopodobnie doszło w ostatnich dniach po bardzo intensywnych negocjacjach w ścisłym szefostwie partii rządzącej.
Kanclerz Merkel mogła uznać, że w przypadku pozostania Schavan na stanowisku, afera z jej doktoratem byłaby z pewnością jednym z głównych tematów kampanii wyborczej przed wrześniowymi wyborami do Bundestagu.
"Chroni" CDU
Składając w sobotę dymisję Schavan, która wystapiła na konferencji prasowej wraz Merkel potwierdziła, że z pozwu przeciwko uczelni się nie wycofa.
Wyjaśniła, że pozew przeciwko uczelni byłby obciążeniem dla osoby sprawującej urząd ministra oświaty, dla całego rządu, a także partii CDU. - Muszę chronić urząd przed negatywnymi skutkami - podkreśliła Schavan.
Ustępująca minister oświaty obroniła pracę doktorską, zatytułowaną "Osoba i sumienie" ("Person und Gewissen") w 1980 roku, uzyskując tytuł naukowy z pedagogiki na uniwersytecie im. Heinricha Heinego.
Autor: adso\mtom / Źródło: reuters, pap