"Ta wojna to nie jest nasza sprawa". Współzałożyciel AfD o Ukrainie

Źródło:
PAP
AfD liczy na historyczny sukces w wyborach
AfD liczy na historyczny sukces w wyborachJustyna Zuber/Fakty o Świecie TVN24 BiS
wideo 2/6
AfD liczy na historyczny sukces w wyborachJustyna Zuber/Fakty o Świecie TVN24 BiS

Ta wojna nie jest naszą sprawą - powiedział współzałożyciel i honorowy przewodniczący AfD Alexander Gauland w trakcie spotkania wyborczego w Neuenhagen pod Berlinem, komentując zaangażowanie kraju w pomoc dla Ukrainy. W niedzielę w Niemczech odbędą się wybory parlamentarne. 

Gauland ma na koncie wiele kontrowersyjnych stwierdzeń. W jednej ze swoich wypowiedzi lider skrajnej prawicy, podczas debaty poświęconej 80. rocznicy napaści hitlerowskich Niemiec na Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich zasugerował, że to Polska ponosi winę za porozumienie Stalina z Hitlerem w ramach paktu Ribbentrop-Mołotow, ponieważ "nie chciała na swoim terytorium tolerować wojsk sowieckich", co uniemożliwiło porozumienie Rosji z Zachodem. 

CZYTAJ TEŻ: Lider prawicowej partii zrzuca odpowiedzialność za "diabelski pakt" na Polskę. Reakcja ambasadora

Podczas spotkania wyborczego Gauland powiedział prawie 400 osobom, że ta wojna jest zła i niesprawiedliwa, ale jest to wojna między Rosją a Ukrainą, a nie między Rosją a Niemcami. - I ta wojna nie jest naszą sprawą - stwierdził polityk, cytowany przez dpa.

Współlider AfD Tino Chrupalla również powtórzył to zdanie - pisze agencja. Przewodniczący AfD Chrupalla powiedział, że Niemcy nie powinny już wydawać pieniędzy na obce wojny.

Alexander GaulandHannes P Albert/PAP

Protesty przeciwko skrajnej prawicy

Demonstranci protestowali przeciwko AfD przed domem kultury w Neuenhagen w środę wieczorem, gdzie odbyło się spotkanie. Głośno krzyczeli "Naziści precz" - pisze agencja dpa. Na miejscu pojawiła się policja. Jednak to nie pierwsza manifestacja sprzeciwiająca się rosnącej w Niemczech skrajnej prawicy.

Na początku lutego, kiedy doszło do wspólnego głosowania chadecji (CDU) i AfD w sprawie ograniczenia imigracji - w wielu niemieckich miastach odbyły się protesty przeciwko skrajnej prawicy i decyzji CDU o współpracy z partią Alice Weidel i Tino Chrupalla przy tym projekcie ustawy. W samym Monachium policja informowała o 250 tysiącach demonstrujących.

Protesty w Monachium przeciwko Alternatywie dla Niemiec (AfD) i wspólnemu głosowaniu CDU/CSU z AfD w Bundestagu
Protesty w Monachium przeciwko Alternatywie dla Niemiec (AfD) i wspólnemu głosowaniu CDU/CSU z AfD w BundestaguReuters

CZYTAJ TEŻ: Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Autorka/Autor:os/ads

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Hannes P Albert/PAP