Niemiecki rząd broni projektu utworzenia w Berlinie placówki poświęconej przymusowym wysiedleniom w Europie. Do dyskusji nad kształtem planowanego ośrodka Berlin chce włączyć Polskę i Czechy.
- Życzeniem rządu federalnego jest udział Polski i Czech w europejskiej dyskusji o sposobach upamiętnienia wypędzeń - powiedział w Berlinie rzecznik rządu Ulrich Wilhelm. Jego zdaniem partnerski dialog powinno prowadzić się w taki sposób, by nie powodować zranień u żadnej ze stron dyskusji.
Rzecznik zapewnił, że rządowy projekt "widocznego znaku" nie jest skierowany przeciwko żadnemu innemu krajowi i nie jest próbą pisania na nowo niemieckiej historii. Obecnie projektem zajmują się zainteresowane niemieckie ministerstwa. Na posiedzenie rządu projekt
Życzeniem rządu federalnego jest udział Polski i Czech w europejskiej dyskusji o sposobach upamiętnienia wypędzeń Ulrich Wilhelm
W minionym tygodniu dziennik "Die Welt" napisał, że prace nad placówką mogą ulec opóźnieniu.
Warszawa i Praga nastawione są krytycznie do planów powstania w stolicy Niemiec placówki poświęconej wysiedleniom. Oba kraje sprzeciwiają się udziałowi przewodniczącej Związku Wypędzonych Eriki Steinbach w działalności ośrodka.
Polskie zastrzeżenia popierają SPD i Zieloni. Natomiast partie chadeckie CDU/CSU bronią swej partyjnej koleżanki. Steinbach należy do władz CDU.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl