Scholz broni polityki Merkel wobec Rosji. "Próba mediacji nigdy nie może być czymś złym"

Źródło:
PAP
Merkel odwiedziła Putina przed ustąpieniem z urzędu kanclerza
Merkel odwiedziła Putina przed ustąpieniem z urzędu kanclerza Reuters
wideo 2/2
Merkel odwiedziła Putina przed ustąpieniem z urzędu kanclerza Reuters

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz broni polityki pojednania z Rosją swojej poprzedniczki Angeli Merkel. "Próba mediacji nigdy nie może być czymś złym, podobnie jak próba pokojowego dogadania się" - ocenił szef niemieckiego rządu w wypowiedzi dla Niemieckiej Agencji Prasowej. Skrytykował jednak politykę energetyczną byłej kanclerz.

Kanclerz Scholz przyznał, że w kwestii pojednania z Rosją jego zdanie jest podobne do tego, jakie prezentowała Angela Merkel (CDU). Zupełnie inaczej ocenił jednak politykę energetyczną swojej poprzedniczki, prowadzoną wobec Rosji w ostatnich latach.

"Błędem w niemieckiej polityce gospodarczej było to, że zbyt mocno skoncentrowaliśmy nasze dostawy energii na Rosji, bez stworzenia niezbędnej infrastruktury, aby móc szybko zmienić kurs, gdyby doszło do najgorszego" – podkreślił.

Przypomniał, że będąc burmistrzem Hamburga prowadził kampanię na rzecz budowy terminali gazu płynnego na północnym wybrzeżu Niemiec. "Teraz musimy to szybko nadrobić" - zaznaczył. Na pytanie dpa, czy nie popełniał w takim razie błędów w polityce wobec Rosji, tak jak zrobiła to Merkel, Scholz stwierdził: "To niedopuszczalne skrócenie mojej odpowiedzi. Zawsze dobrze współpracowałem z byłą kanclerz i nie widzę powodu, by to kwestionować".

"Wejście Ukrainy do NATO nie było na porządku dziennym"

Scholz bronił także decyzji Merkel, która wyrażała sprzeciw wobec procesu przystąpienia Ukrainy do NATO w 2008 roku. "Kryteria przystąpienia do NATO muszą być spełnione przez każdy kraj, który chce przystąpić do sojuszu. Wejście Ukrainy do NATO nie było na porządku dziennym. Wszyscy o tym wiedzieli, łącznie z prezydentem Rosji (Władimirem Putinem)" – wyjaśnił Scholz.

Jak zauważył Scholz, "tym bardziej absurdalne jest to, że Putin uzasadniał swój atak na Ukrainę m.in. stwierdzeniem, że kiedyś w końcu może ona się tam (w NATO) nagle znaleźć" - było bowiem jasne, że nie jest to kwestia najbliższej przyszłości.

Władimir Putin, Emmanuel Macron, Angela Merkel i Wołodymyr Zełenski podczas spotkania w grudniu 2019 rokuSerwis prasowy prezydenta Federacji Rosyjskiej

Merkel w defensywie

Jak przypomina dpa, w udzielonym tydzień temu wywiadzie Merkel "broniła swojej mocno krytykowanej polityki wobec Rosji" i odmówiła przyznania się do winy w tej sprawie.

W opublikowanym w sobotę wywiadzie dla RND podtrzymała tę postawę, także w odniesieniu do prowadzonej przez Niemcy polityki energetycznej. "Nie wierzyłam w zmianę poprzez handel, ale w związek poprzez handel, i to z drugą co do wielkości potęgą jądrową na świecie" – stwierdziła Merkel.

Autorka/Autor:momo/kg

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Serwis prasowy prezydenta Federacji Rosyjskiej/Wikimedia CC BY 2.0